King, który wygrał już jeden górski etap w tegorocznym wyścigu, dziś zachował najwięcej sił z ucieczki i na zboczach La Covatilla utrzymał przewagę nad rywalami, jadąc po cenne zwycięstwo etapowe. Amerykanin zaatakował jeszcze przed podjazdem i na szczycie o pół minuty wyprzedził Baukę Mollemę (Trek-Segafredo) i o prawie trzy Dylana Teunsa (BMC Racing Team).
Wśród faworytów trwała walka o koszulkę lidera. Za plecami uciekinierów grupa zasadnicza topniała z każdym kilometrem – odpadli z niej także Michał Kwiatkowski (Team Sky) i Rafał Majka (Bora-hansgrohe). Na ostatnich, decydujących metrach z czołówki zaatakował Wilco Keldermann (Team Sunweb), a za nim ruszyli kolejni, między innymi Miguel Angel Lopez (Astana) i Nairo Quintana (Movistar). Kilkanaście metrów za nimi jechał Simon Yates (Mitchelton-Scott), który nie był w stanie utrzymać tempa po ich przyspieszeniu, ale na mecie zameldował się z przewagą 15 sekund nad Alejandro Valverde (Movistar), co dało mu prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Kwiatkowski ostatecznie uplasował się na 25. pozycji, tracąc 4.44 do zwycięzcy i dwie minuty do faworytów. Za nim, na 32. miejscu, ze stratą 4.56, finiszował Majka.
W klasyfikacji generalnej Yates wyprzedza Valverde o sekundę, a trzeci jest Quintana, który traci 14 sekund. Kwiatkowski jest 15., a Majka 23.
Wyniki 9. etapu:
Klasyfikacja generalna po 9. etapie: