VaE: Kraksa i straty Kwiatkowskiego

Po wczorajszym, pechowym etapie dla Rafała Majki (Bora-hansgrohe), dziś pech dopadł drugiego z Polaków, wicelidera wyścigu, Kwiatkowskiego. Polak jechał bardzo czujnie na czele zasadniczej grupy na ostatnim zjeździe do mety, ale upadł na jednym z zakrętów i stracił kontakt z czołówką. 

Etap do Pozo Alcon (185km) rozstrzygnął się na ostatnich 10 kilometrach. Na szczycie ostatniego wzniesienia, Alto de Ceal, z którego do mety pozostało 12,5 kilometra, doścignięty został Michael Woods (EF Education First-Drapac p/b Cannondale), a chwilę później peleton pokonywał krótki, ale bardzo kręty i niebezpieczny zjazd. Przekonało się o tym kilku kolarzy, w tym także Kwiatkowski. Polak, choć jechał na czele grupy, tuż za swoimi kolegami z Team Sky, upadł razem z nimi na jednym z zakrętów. Szybko się pozbierał jednak musiał praktycznie samotnie gonić czołówkę.

Do mety Kwiatkowski dotarł z półminutową stratą do zwycięzcy, Tonego Gallopina (Ag2R La Mondiale). Francuz, z kolei, popisał się śmiałym atakiem na 2 kilometry przed metą, gdy zaskoczył rywali z trzydziestoosobowej czołówki i zyskał kilkanaście sekund przewagi na ostatnich krętych metrach w Pozo Alcon. Choć za jego plecami intensywnie gonili kolarze Bora-hansgrohe, w tym Majka, to jednak Gallopin zdołał utrzymać minimalną przewagę i na mecie cieszył się z pierwszego w karierze zwycięstwa we Vuelcie. Finisz o drugie miejsce wygrał Peter Sagan (Bora-hansgrohe) przed Alejandro Valverde (Movistar).

W klasyfikacji generalnej prowadzenie zachował Rudy Molard (Groupama FDJ), który finiszował w pierwszej grupie za zwycięzcą. Na drugie miejsce awansował Valverde, natomiast Kwiatkowski spadł na szóstą lokatę i traci do lidera 1.06. Majka awansował o dwie pozycje i jest 21. w tabeli.