TdF: Ogromna praca Kwiato

Kolarze Team Sky zdominowali dzisiejszy etap – pierwszy na mecie był Thomas, a trzecie miejsce zajął Chris Froome i teraz ta dwójka przewodzi klasyfikacji generalnej.

Etap obfitował w ataki, ale ostatecznie rozegrał się na ostatnim podjeździe na trasie – 17-kilometrowej wspinaczce pod La Rosiere, gdzie średnie nachylenie sięgało 5.8%. Uciekinierzy zaczęli tam atakować jeden po drugim, a w grupie faworytów tempo wzrosło za sprawą Michała Kwiatkowskiego i jego kolegów z Team Sky i grupa malała z kilometra na kilometr.

Jeszcze wcześniej jednak, na Col du Pre – drugim z czterech podjazdów ze szczytem na 50 kilometrów przed metą – z tej grupy odpadł Rafał Majka (Bora-hansgrohe), gdy tempo podkręcił Alejandro Valverde (Movistar) i zerwał faworytów z koła.

Na czele, spośród licznej grupy uciekinierów, w której początkowo byli także Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) i Paweł Poljański (Bora-hansgrohe), na ostatnim podjeździe walczyli Mikel Nieve (Mitchelton-Scott), Warren Barguil (Fortuneo-Samsic), Damiano Caruso (BMC Racing Team), a także dwójka z Cofidisu, Dani Navarro i Jesus Herrada. Mimo trzech minut przewagi u podnóża podjazdu, wszyscy jednak byli bezsilni w starciu z kolarzami Sky.

Po potężnej zmianie Kwiatkowski zostawił swoich liderów na 5 kilometrów do mety, po czym wręcz stanął w miejscu i po odpoczynku spokojnie dojeżdżał na szczyt. Wtedy właśnie zaatakował Geraint Thomas (Team Sky), czym dał sygnał kolejnym kolarzom. Chris Froome (Team Sky) i Tom Dumouli (Team Sunweb) ostatecznie ruszyli za Thomasem, który zaledwie 300 metrów przed metą dogonił atakującego Nieve i sięgnął po zwycięstwo. Po drugie miejsce tuż przed kreską wyszedł Dumoulin, który wyprzedził Frooma.

Majka dojechał do mety na 37. miejscu ze stratą 11.29, a Kwiatkowski był 40. i stracił do zwycięzcy 12.02.