Początek pierwszego dnia Mistrzostw Świata w holenderskim Apeldoorn upłynął pod znakiem kwalifikacji w wyścigach drużynowych na dochodzenie. Wśród kobiet reprezentowały nas: Daria Pikulik, Justyna Kaczkowska, Katarzyna Pawłowska i Nikol Płosaj. Nasze zawodniczki wykręciły ósmy czas i awansowały do 1. rundy. Ich rywalkami będą Kanadyjki.
Słabiej poszło męskiej czwórce: Szymon Sajnok, Adrian Tekliński, Alan Banaszek i Szymon Krawczyk, którzy finiszowali z wynikim 4:01.963. Pozwoliło im to na zajęcie 10. miejsca, które niestety nie dało awansu do kolejnej rundy.
Sesja wieczorna rozpoczęła się od sprintu drużynowego kobiet. Nasz kraj reprezentowały: Urszula Łoś i Marlena Karwacka. W pierwszej rundzie wykręciły one wspomniany wcześniej rekord Polski i zakwalifikowały się do pierwszej rundy z ósmym czasem. W 1. rundzie miejsce Łoś zajęła Julita Jagodzińska. Niestety Polki w bezpośrednim starciu uległy Niemkom, co dało im 8. miejsce w całej konkurencji.
Do boju stanęli również sprinterzy, którzy wystartowali w składzie: Mateusz Rudyk, Rafał Sarnecki i Krzysztof Maksel. Sprinterskie trio pojechało bardzo dobrze, uzyskując 4. rezultat. Dało im to pewny awans do 1. rundy. Ich start w dalszej części rywalizacji zablokował złożony protest. Dopatrzono się naruszenia przepisów strefy zmian przez polskich zawodników. Sędziowie przesunęli Polaków na ostatnie, 13. miejsce.
Dwukrotnie do walki stanęła dziś Justyna Kaczkowska, która startowała w finale kobiecego scratchu. Wyścig na tzw. "na kreskę" obfitował jak zawsze w wiele akcji. Młoda Polka jechała aktywnie i w końcówce zabrała się do niewielkiego odjazdu.Próba nadrobienia dystansu nad rywalkami jednak się nie powiodła. Naszej zawodniczce zabrakło sił do walki o medale. W ostatecznym rozrachunku zajęła ona 13. miejsce.
W II dniu Mistrzostwa Świata do rywalizacji staną: Julita Jagodzińska w sprincie, Patryk Rajkowski w keirinie, Adrian Tekliński w scratchu oraz Daria Pikulik, Katarzyna Pawłowska, Justyna Kaczkowska i Nikol Płosaj w 1. rundzie wyścigu drużynowego na dochodzenie.