PŚ CX: Szóste zwycięstwo VDP

Drukuj
Szymon Wołdziński

Mathieu Van der Poel (Corendon-Circus) odniósł szóste zwycięstwo w tegorocznym Pucharze Świata, pewnie wygrywając wyścig we Francuskim Nommay.

Holender, który jest liderem Pucharu Świata, po raz kolejny w sezonie był bezkonkurencyjny i całkowicie poza zasięgiem rywali. Jedynie na początku jechał razem w kilkuosobowej grupie, jednak już od trzeciego okrążenia samotnie zmierzał do mety, po szóste już zwycięstwo w tegorocznej edycji Pucharu Świata.

Drugie miejsce zajął aktualny Mistrz Świata, Wout Van Aert (Crelan-Charles), który na dwa tygodnie przed obroną tytułu znów musiał oglądać plecy Van der Poela, choć jego forma nie jest zła. Trzeci był Toon Aerts (Telenet-Fidea).

Bardzo błotnista i śliska trasa wyścigu w Nommay sprawiała kolarzom wiele kłopotów, gdy na śliskich zakrętach czy zjazdach musieli ratować się przed upadkami. Już na początku wyścigu kilku kolarzy musiało zeskakiwać z rowerów. Bardzo szybko też na czele utworzyła się czteroosobowa grupa, za którą zrobiła się przerwa. Tim Merlier (Crelan-Charles) przewodził stawce, mając na kole swojego kolegę z ekipy, Van Aerta, a także Van der Poela i Aertsa. Wydawało się, że ta czwórka odjedzie, jednak zamieszanie w boksie technicznym, gdy Van der Poel przegapił swój rower, wykorzystał Van Aert i ruszył do przodu w pojedynkę.

Belg zyskał kilkanaście metrów przewagi, ale rywale byli blisko, a Van der Poel szybko zaczął odrabiać straty. Już w połowie drugiego okrążenia dołączył do Van Aerta, gdy ten poślizgnął się na podbiegu, a niedługo potem odjechał. Ogromnego pecha miał reprezentant gospodarzy – Francis Mourey – którego noga po upadku zaplątała się w szprychy i bardzo długo leżał na błocie, gdy obsługa próbowała mu pomóc.

Na czele, z kolei, Van der Poel podkręcił tempo i już na trzeciej rundzie zgubił Van Aerta. Jadący na trzeciej pozycji Aerts miał już dużą stratę, która z każdym kilometrem się powiększała. Lider Pucharu Świata od tego momentu już tylko zwiększał dystans nad rywalami – Van Aert popełniał zbyt wiele drobnych błędów, by móc nawiązać walkę z Van der Poelem i jego szanse na zwycięstwo spadły niemalże do zera, gdy jego strata urosła do ponad 30 sekund.

Druga część wyścigu nie przyniosła już żadnych zmian na czele i kolarze jedynie utrzymywali swoje pozycje. Na metę Van der Poel wjechał niezagrożony, 33 sekundy przed Van Aertem i 2.09 przed Aertsem.

Przed ostatnią edycją Pucharu Świata, która odbędzie się za tydzień w Hoogerheide, gdzie Van der Poel mieszka, Holender ma 100 punktów przewagi nad Van Aertem i zapewniony triumf w klasyfikacji generalnej.

W wyścigu kobiet triumfowała Katie Compton (KFC/Trek/Panache) przed Kaitlin Keough (Cylance Pro Cycling) i Pauline Ferrand Prevot (Canyon-SRAM Racing). Ósme miejsce zajęła Jolanda Neff (Kross Racing Team).