W Leuven zabrakło Mathiue Van der Poela (Corendon-Circus) i Wouta Van Aerta (Crelan-Charles), co stwarzało okazję innym kolarzom, by walczyć o zwycięstwo. Kolejny raz tę okazję wykorzystał Van Kessel, który po swoim triumfie w Hasselt, wygrał drugą z edycji Soudal Classic.
Holender z ekipy Telenet-Fidea Lions od startu jechał w ścisłej czołówce. Początkowo na bardzo wyboistej trasie prowadził Mistrz Francji, Clement Venturini (Ag2R La Mondiale). Francuz wykorzystywał długie proste odcinki by zyskiwać przewagę nad rywalami, jednak początkowo nie udało mu się zerwać wszystkich z koła. Za nim jechali Van Kessel i Kevin Pauwels (Marlux-Bingoal), którzy większą przewagę zyskali na drugiej rundzie. Dalej jechała spora grupa kolarzy Corendon-Circus, Telenet-Fidea Lions i Marlux-Bingoal.
Gdy na zmianę roweru zdecydował się Pauwels, został kilkanaście metrów za dwójką liderów. Van Kessel i Venturini odjeżdżali, ale gdy Francuz upadł na jednej z przeszkód, kolarz Telenet-Fidea Lions wyszedł na samotne prowadzenie i już nie dał się złapać. Venturini został doścignięty przez Pauwelsa i Michaela Vanthourenhouta (Marlux-Bingoal), ale ich strata była już zbyt duża, by gonić Van Kessela.
Holender z każdą rundą zwiększał przewagę i na trzy rundy przed końcem miał już prawie pół minuty zapasu. Wtedy też Venturini zaczął odzyskiwać siły i znów na długich prostych odjechał dwójce z Marlux-Bingoal.
Na mecie Francuz zameldował się 12 sekund za Van Kesselem, który cieszył się z drugiego zwycięstwa w sezonie. Trzecie miejsce zajął Vanthourenhout, a czwarty był Pauwels.