Rudyk, który w tydzień temu Pruszkowie, podczas pierwszej edycji PŚ także był drugi, kwalifikacje rozpoczął dopiero od 10. miejsca, ale potem radził sobie znacznie lepiej. W 1/16 finału w bratobójczym pojedynku pokonał Damiana Zielińskiego, a potem rozprawił się z Pavlem Kelemenem (Czechy), Lewisem Olivą (Team Wales), a w półfinale pokonał Matthew Glaetzera (Australia), z którym przegrał walkę o złoto w Pruszkowie.
W finale 22-letni Polak musiał uznać wyższość młodszego o dwa lata Harriego Lavreysena (Holandia). Wicemistrz Świata z Hong Kongu w tej konkurencji był dwukrotnie szybszy, pewnie sięgając po złoty medal.
W klasyfikacji generalnej Rudyk, z 900 punktami na koncie, pozostał na drugim miejscu. Pierwszy jest Glaetzer, który w Pruszkowie wygrał, a w Manchesterze był trzeci i który również ma 900 punktów, ale na koncie o jedno zwycięstwo więcej.