MŚ XC: Złoto Neff, Włoszczowska 4.

Po trzech tytułach Mistrzyni Świata do lat 23, w Cairns Neff wywalczyła swój pierwszy tytuł w elicie. Szwajcarka objęła prowadzenie od razu po starcie, a od połowy wyścigu pewnie, z dużą przewagą, zmierzała po złoto i żadna z rywalek nie była w stanie jej zatrzymać. Szwajcarka linię mety minęła ponad dwie minuty przed Annie Last (Wielka Brytania) i ponad trzy minuty nad Pauline Ferrand Prevot (Francja). Czwarte miejsce zajęła Włoszczowska, która bardzo długo jechała na czwartej pozycji, ale nie była w stanie odrobić półminutowej straty do podium. 18. miejsce zajęła druga z Polek, Solus-Miśkowicz, która przez cały wyścig jechała bardzo równo, utrzymując miejsce w drugiej dziesiątce.

Wyścig w Cairns rozgrywany był na bardzo szybkiej i stosunkowo łatwej technicznie rundzie, jednak zawodniczki walczące o medale musiały zmagać się z wysoką temperaturą i wszechobecnym kurzem na trasie. Suche i kamieniste odcinki były też przyczyną kilku defektów, które miały wpływ na rywalizację. Rundę rozbiegową zdominowały Szwajcarki, które we trzy wyszły na czoło peletonu, dyktując bardzo mocne tempo szybko rozrywając peleton. Neff przewodziła siedmioosobowej czołówce, a kilka sekund za nią grupkę pościgową prowadziła Włoszczowska.

Po wjeździe w teren naciągnięta wcześniej grupa zaczęła się rwać – różnice robiły się kilkunastometrowe i powoli zaczęła wyłaniać się ścisła czołówka. Neff wykorzystywała swoje umiejętności zjazdowe i choć odcinki prowadzące w dół nie były trudne, to jednak Szwajcarka właśnie tam wypracowała sobie przewagę. Pod koniec pierwszego okrążenia dogoniła ją Last, ale Brytyjka tylko przez chwilę jechała razem z Mistrzynią Europy. Już na drugiej rundzie Szwajcarka odjechała i – jak się potem okazało – rozpoczęła samotną jazdę po złoty medal. Za jej plecami znakomicie radziła sobie Ferrand Prevot, która po starcie z odległej pozycji przebijała się skutecznie do przodu i wyszła na trzecie miejsce. Za nią jechała Włoszczowska, Irina Kalentieva (Rosja) i Emily Batty (Kanada).

Najciekawsze i najbardziej dramatyczne były kolejne dwa okrążenia. Na trzeciej rundzie, jadąca wtedy na drugim miejscu Ferrand Prevot złapała gumę, przez co straciła kilkadziesiąt sekund do rywalek. Okrążenie później jadąca wtedy na czwartej pozycji Włoszczowska została przyblokowana na zjeździe przez dublowaną zawodniczkę i upadła, tracąc kilkanaście sekund. Dogoniła ją odrabiająca straty Francuzka, a przed nimi defekt miała jeszcze Kalentieva.

Od tego momentu sytuacja na czele niewiele się zmieniała, a jedynie różnice w czołówce rosły. Neff miała już prawie dwie minuty przewagi nad Last, a Brytyjka, z kolei, utrzymywała bezpieczny dystans nad Ferrand Prevot. Włoszczowska nie była w stanie zlikwidować strat i taka kolejność utrzymała się do mety.

Neff finiszowała 2.23 przed Last i 3.04 przed Ferrand Prevot. Włoszczowska straciła do swojej koleżanki z ekipy Kross Racing Team 3.36. Na 18. miejscu na metę przyjechała Solus-Miskowicz, która do zwyciężczyni straciła 6.45.