Profil etapu nie należał do najbardziej wymagających, ale na trasie czekały 4 premie górskie (jedna pierwszej i trzy trzeciej kategorii). Ze szczytu ostatniego podjazdu do mety było 15 kilometrów. Dziewiętnasty etap zapowiadał się, więc na walkę uciekinierów o etapowy skalp. Do czołowej grupy harcowników załapało się 19 zawodników: Jarlinson Pantano i Edward Theuns (oboje Trek - Segafredo), Matteo Trentin i Bob Jungels (Quick - Step Floors), Nicolas Roche (BMC), Emanuel Buchmann (Bora - Hansgrohe), Julien Duval (AG2R La Mondiale), Davide Villella (Cannondale - Drapac), Juan Jose Lobato i Floris De Tier (LottoNL - Jumbo), Matej Mohoric i Rui Costa (UAE - Emirates), Laurens de Vreese (Astana), Thomas de Gendt (Lotto Soudal), Ivan Garcia Cortina (Bahrain Merida), Kenneth Vanbilsen i Daniel Navarro (Cofidis), David Arroyo (Caja Rural) oraz Juan Felipe Osorio (Manzana Postobon).
Uciekinierze bardzo szybko zyskali 10 minut przewagi. Na kolejnych kilometrach z peletonu odskoczyła kolejna grupka kolarzy, która chciała dołączyć do walki o etapowy triumf. Byli to: Christopher Juul-Jensen, Carlos Verona (Orica-Scott), Antonio Pedrero, Jose Joaquin Rojas (Movistar Team), Romain Bardet, Alexis Gougeard (AG2R-La Mondiale), Simon Clarke (Cannondale-Drapac), Antwan Tolhoek i Koen Bouwman (LottoNL-Jumbo). Na 60 kilometrze ta sztuka im się udała i z przodu mieliśmy kilkudziesięosobową grupkę. Przez cały etap na podjazdach w czołówce trwały przetasowania. Punkty na premiach górskich starał się zbierać lider klasyfikacji górskiej Davide Villela.
Na około 40 kilometrów do mety z przodu było 17 kolarzy. Do pracy w peletonie zabrała się także ekipa Astany, której udało się zmniejszyć różnicę do 16 minut. Na nieoznakowanym podjeździe 35 kilometrów przed metą zaatakowała młody Hiszpan Ivan Garcia Cortina, który w poprzednich latach pokazywał się ze świetnej strony na polskich wyścigach. Udało mu się zbudować 30 sekund przewagi i z taką różnicą rozpoczął też ostatnią wspinaczkę. Na ostatnim podjeździe w odjeździe rozpoczęła się seria ataków, w której uczestniczyli m.in.: David Arroyo, Matej Mohoric, Nicholas Roche, Romain Bardet i Rui Costa. W głównej grupie bardzo aktywny był nie kto inny jak Alberto Contador.
3 kilometry przed metą z przodu grupki się nieco połączyły i mieliśmy 9 kandydatów do walki o wygraną. O zwycięstwie etapowym zadecydował pasjonujący finisz, w którym najlepszy był Thomas De Gendt (Lotto Soudal). Podium uzupełnił Jarlison Pantano (Trek – Segafredo) i Ivan Garcia (Bahrain – Merida). W grupie liderów Alberto Contador musiał uznać wyższość kolarzy Sunwebu, którym udało się dogonić uciekającego Hiszpana. Na czołowych miejscach nie zaszły zmiany, a koszulkę lidera utrzymał Chris Froome (Team Sky).
Wyniki etapu - Top10
- 1. De Gendt ThomasLotto Soudal 03:35:46
- 2. Pantano Jarlinson Trek - Segafredo
- 3. Garcia Cortina Ivan Bahrain Merida Pro Cycling Team
- 4. CostaRui UAE Team Emirates
- 5. De Tier Floris Team LottoNL-Jumbo
- 6. Jungels Bob Quick-Step Floors
- 7. Bardet Romain AG2R La Mondiale
- 8. Roche Nicolas BMC Racing Team
- 9. Navarro Daniel Cofidis Solutions Crédits
- 10. Bouwman Koen Team LottoNL-Jumbo +0:45
Klasyfikacja generalna - Top 5:
- 1. Froome ChristopherTeam Sky 75:51:51
- 2. Nibali Vincenzo Bahrain Merida Pro Cycling Team 1:37
- 3. Kelderman Wilco Team Sunweb 2:17
- 4. Zakarin IlnurTeam Katusha - Alpecin 2:29
- 5. Contador Alberto Trek - Segafredo 3:34