Podium Majki

Majka, Alaphilippe, a także Jan Polanc (UAE Team Emirates), oderwali się od grupy uciekinierów na Xorret de Cati i z niewielką przewagą dojechali do mety, usytuowanej po niespełna trzech kilometrach zjazdu. Tam najszybszy z trójki okazał się Alaphilippe, który wyprzedził Polanca i Majkę na sprinterskim finiszu.

W ucieczce dnia znalazł się także Przemysław Niemiec (UAE Team Emirates), który mocno pracował przez cały dzień i został wybrany najaktywniejszym kolarzem etapu. W pofałdowanym terenie dwudziestoosobowa grupa zyskała ponad pięć minut przewagi nad peletonem, ale jak zwykle, ta przewaga topniała w miarę zbliżania się do mety, choć u podnóża ostatniego podjazdu Alto Xorret de Cati, mogli już myśleć o zwycięstwie. Tam właśnie mocne tempo narzucił Emanuel Buchmann (Bora-hansgrohe), pracując dla Majki. Pięciokilometrowy podjazd, ze średnim nachyleniem 9% podzielił czołówkę. Odjechali Majkia i Alaphilippe i choć mocno pracowali i kilka razy podkręcali tempo, to doszedł do nich Polanc. Kolejne ataki pozwoliły im zgubić Słoweńca, ale ten na zjeździe dojechał do czołówki i walka rozpoczęła się na nowo. Na finiszu triumfował zdecydowanie najszybszy z tej trójki Alaphilippe, który bez większych problemów pokonał rywali.

Dzisiejszy etap był kolejnym dobrym etapem w wykonaniu Alberto Contadora (Trek-Segafredo), który wraz z liderem wyścigu, Chrisem Froomem (Team Sky) zaatakował na ostatnim podjeździe, odjeżdżając reszcie faworytów, a w końcówce finiszował przed Brytyjczykiem. Kolarz Team Sky umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej, natomiast Hiszpan awansował z 24. na 17. miejsce w tabeli a jego forma wciąż rośnie.

Trzecie miejsce Majki jest kolejnym bardzo dobrym wynikiem Polaków w tegorocznej Vuelcie, trzeci dzień z rzędu. Wcześniej, na 6. etapie zwyciężył Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), a drugi był Paweł Poljański (Bora-hansgrohe), który powtórzył swój wynik dzień później.