TdS: Spilak w koszulce lidera

Dzisiejszy etap był ostatnim górskim etapem w tegorocznym wyścigu i Spilak szansę na zbudowanie przewagi nad rywalami wykorzystał w stu procentach. Słoweniec zaatakował na niespełna 10 kilometrów przed metą po tym, jak świetną pracę dla niego wykonał kolega z Katiusza-Alpecin, Rein Taaramae. Praca Estończyka od podnóża podjazdu mocno uszczupliła grupę, a tempa czołówki nie wytrzymał m.in. dotychczasowy lider wyścigu, Domenico Pozzovivo (Ag2R La Mondiale). Atakując zaledwie kilkuosobowej grupy Spilak miał prostą drogę do mety, choć zaciekle gonili go Ion Izagirre (Bahrain-Merida) i Joe Dombrowski (Cannondale-Drapac), którzy na mecie zameldowali się na drugim i trzecim miejscu.

Spilak jednak przede wszystkim odrobił straty, jakie miał w klasyfikacji generalnej, i to z nawiązką. Pozzovivo na mecie zameldował się 2.40 za zwycięzcą i stracił całą swoją przewagę i koszulkę lidera. Spilak, któremu pozostała obrona koszulki na jutrzejszym etapie i kończącej wyścig czasówce, ma aż 52 sekundy przewagi nad Damiano Caruso (BMC Racing Team) i 1.05 nad Stevenem Kruijswijkiem (LottoNL-Jumbo).

Szóste miejsce na dzisiejszym etapie zajął Hirt, który już wczoraj, atakując na finałowym podjeździe, pokazał bardzo dobrą formę, a dziś długo trzymał się z czołówką. Czech na metę wjechał 1.07 po Spilaku, ale w klasyfikacji generalnej zajmuje dopiero 24. miejsce.