PŚ: Włoszczowska czwarta na inaugurację

Polka po mocnym starcie i kraksie na pierwszym okrążeniu bardzo długo jechała na piątej pozycji w grupie pościgowej, walcząc o pozycję z Yaną Belomoiną (CST Sandd American Eagle MTB Racing Team) i gdy wydawało się, że zamelduje się na piątym miejscu, świetna końcówka i fantastyczny finisz dał Mistrzyni Polski czwarte miejsce na mecie. Zwycięstwo odniosła bezsprzecznie najmocniejsza Annika Langvad (Specialized Racing), która prowadziła niemalże od startu, wyprzedzając na mecie Sabine Spitz (Wiawis Bikes Pro Team) i Lindę Indergand (Focus XC Team).

Puchar Świata w Nowy Mieście, pierwszy poważny sprawdzian w ty sezonie, zgromadził na starcie wszystkie czołowe zawodniczki z peletonu. Na starcie stanęły też Polki – Katarzyna Solus-Miśkowicz (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), Aleksandra Podgórska, Paula Gorycka (Strüby-Bixs Team), Magdalena Sadłecka oraz Maja Włoszczowska (Kross Racing Team), a także jej koleżanka z ekipy, Jolanda Neff.

Obie zawodniczki Kross Racing Team, Neff i Włoszczowska, miały dobry start – Neff prowadziła peleton, a Włoszczowska jechała kilka pozycji dalej. Pierwszy podjazd mocno rozciągnął stawkę i na czoło wyszła Linda Indergand (Focus XC Team), która wyprzedzała Annikę Langvad (Specialized Racing) i Catherine Pendrel (Clif Pro Team). Kilka sekund dalej jechała kilkunastoosobowa grupka z Włoszczowską, która to na kolejnym podjeździe mocno ruszyła do przodu i przebiła się na trzecie miejsce. Polka już była blisko liderek, jednak kraksa na jednym z kamienistych zjazdów sprawiła, ze straciła dystans do rywalek. Polka szybko się pozbierała, ale w tym momencie rywalki odjechały. Zawodniczka Kross Racing Team jechała potem w grupie pościgową z Yaną Belomoiną (CST Sandd American Eagle MTB Racing Team) i Sabine Spitz (Wiawis Bikes Pro Team), jednak dla Niemki to tempo było zbyt wolne i ruszyła w pogoń za liderkami. Wcześniej mocno osłabła Neff i odpadła z czołówki.

Na kolejnych okrążeniach Langvad, która na podjeździe zgubiła rywalki, powiększyła swoją przewagę już do ponad pół minuty. Po tym, jak defekt miała Pendrel, samotnie na drugie miejsce wyszła Spitz. Doświadczona Niemka jechała z 45 sekundową stratą do liderki i półminutową przewagą nad Indergand. Na półmetku wyścigu Mistrzyni Świata miała 47 sekund przewagi nad Spitz, 1.13 nad Indergand i 1.28 nad Włoszczowską i Belomoiną i jechała bardzo równo, więc tylko defekt lub kraksa mogły odebrać jej zwycięstwo.

Na ostatnim okrążeniu Langvad i Spitz mogły być już niemal pewne swoich pozycji, natomiast zacięta walka trwała o trzecie miejsce. Włoszczowska, po krótkim kryzysie, dojechała do Belomoiny, ale Ukrainka znów zaatakowała na jednym z podjazdów i minęła Indergand. Ta jednak w samej końcówce odzyskała trzecią pozycję, a Włoszczowska na ostatnich metrach dojechała do Ukrainki i wygrała sprinterski finisz o czwarte miejsce.

Na 18. miejscu uplasowała się Neff, natomiast 25. była Solus-Miśkowicz, która do zwyciężczyni straciła nieco ponad sześć minut. 27. była Podgórska, 57. Gorycka, a 69. Sadłecka.