MŚ CX: Dominacja Nieuwenhuisa

Holender zdemolował wręcz rywali, na mecie meldując się z ponadminutową przewagą nad Hiszpanem, Felipe Orts Lloretem i swoim rodakiem, Siebenem Woutersem. Nieuwenhuis od startu jechał w ścisłej czołówce, a już na pierwszej rundzie wyszedł na samotne prowadzenie, które ani przez chwilę nie było zagrożone. Holender, jadąc niemalże bezbłędnie, z każdą rundą powiększał przewagę i na mecie mógł cieszyć się z pierwszego w karierze tytułu mistrzowskiego.

Po wczorajszym dniu, kiedy trasa wyścigów o tęczowe koszulki była niesamowicie śliska i zawodnicy jeden za drugim zaliczali upadki, dziś kolarze ścigali się w dużo lepszych warunkach, bez lodu i śniegu, jednak z ogromną ilością błota na trasie, która rozmokła po tym, jak temperatura poszła w górę. Upadków było mniej, jednak wszechobecne błoto wymagało ogromnej koncentracji i skupienia, a nawet najmniejszy błąd mógł być bardzo kosztowny.

W rywalizacji młodzieżowców ton rywalizacji z początku nadawali Holendrzy, Belgowie, a także były Mistrz Świata juniorów w XC, Simon Andreassen (Dania). Marceli Bogusławski po dobrym początku, kiedy to awansował o kilkanaście miejsc, upadł na jednym ze zjazdów i musiał poprawiać łańcuch, co kosztowało go utratę wypracowanej pozycji. Już na pierwszym okrążeniu na czoło wysforował się Nieuwenhuis i zyskał 17 sekund przewagi nad Andreassenem i 21 nad kolejną grupką pościgową, w której jechał ubiegłoroczny Mistrz Świata, Eli Iserbyt (Belgia). Iserbyt nie miał jednak dobrego dnia i kilka upadków przekreśliło jego szansę na obronę tytułu.

Po tęczową koszulkę, bezbłędnie i z bardzo mocnym tempem, jechał za to Nieuwenhuis, który już w połowie rywalizacji miał prawie minutę przewagi nad Gioele Bertolinim (Włochy) i dwójką Belgów - Thijsem Aertsem i Nicolasem Cleppe. Gdy Holender zmierzał po złoto, za jego plecami na ostatnich dwóch okrążeniach doszło do sporych zmian. Po mocnym początku do walki o medale włączył się Orts Lloret, a znakomitą końcówkę miał Wouters. Ta dwójka wyprzedziła Belgów i uzupełniła podium - Hiszpan zameldował się na drugim miejscu, natomiast Wouters był trzeci, tuż przed rozgoryczonymi Belgami.

Bogusławski zakończył wyścig na 26. miejscu, ze stratą jednego okrążenia do zwycięzcy.