TDU: Ewan przed Saganem

Po raz kolejny etap w australijskim wyścigu zakończył się finiszem z peletonu i po raz kolejny zwycięstwo odniósł Ewan. Po raz kolejny też w walkę na finiszu włączył się Mistrz Świata, Sagan, lecz choć Słowak mocno naciskał na rywala na ostatnich metrach, to jednak nie był w stanie wyprzedzić rozpędzonego niczym pocisk Ewana, który znakomicie ustawił się na ostatnich metrach za rywalami i ruszył do przodu na 100 metrów przed kreską.

Etap, zdominowany przez ucieczkę czwórki kolarzy, w tym Thomasa de Gendta (Lotto-Soudal), liczył 144 kilometry i przebiegał w lekko pofałdowanym terenie, lecz mimo to na końcu do głosu doszli sprinterzy. Kolarze Team Sky, Katiusza Alpecin czy Orica-Scott doprowadzili peleton do mety w jednym kawałku, licząc na dobry finisz swoich liderów. 

Tym razem Ewan nie miał tak silnego wsparcia na finiszu i ustawił się za plecami rywali, a tuż obok niego jechał Sagan. Obaj wyskoczyli do przodu na 150 metrów przed metą i chwilę później zostawili za plecami ostatniego z rozprowadzających Sagana, Sama Benneta. W pojedynku ramię w ramię szybko Ewan zdobył sporą przewagę, której nie oddał do mety i finiszował z przewagą długości roweru nad Saganem i Niccolo Bonifazio (Bahrain-Merida).

W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymał Richie Porte (BMC Racing Team), który ma 20 sekund przewagi nad Gorką Izagirre (Movistar), który dziś leżał w kraksie na ostatnich kilometrach, ale zdołał ukończyć etap.