VaE: Udana ucieczka Calmejane

Drugie z rzędu zwycięstwo na tegorocznej Vuelcie odnieśli Francuzi. Po wczorajszym triumfie Alexandra Genieza (FDJ), dziś najlepszy był Calmejane, dając swojej ekipie pierwsze od prawie pięciu lat zwycięstwo w Wielkim Tourze. Francuz zachował najwięcej sił z ucieczki i samotnie minął linię mety, kilkanaście sekund przed goniącymi go rywalami.

21-osobowa ucieczka zawiązała się po kilkudziesięciu kilometrach dość szybkiej jazdy i peleton w końcu odpuścił ten odjazd, dzięki czemu harcownicy zyskali przewagę sięgającą pięciu minut. Wśród uciekinierów był m.in. Darwin Atapuma (BMC Racing Team), który rozpoczął etap ze stratą zaledwie sekund do lidera i był najgroźniejszym rywalem Rubena Fernandeza (Movistar).

Najważniejszy podjazd usytuowany był na ostatnich 15 kilometrach i prowadził na metę i wtedy uaktywnili się Francuzi. Najpierw atakował Axel Domont, a gdy kolarz Ag2R La Mondiale został doścignięty na ostatnich 10 kilometrach, kontratakowali Lilian Calmejane (Direct Energie) i Pierre Rolland (Cannondale-Drapac). Calmejane do końca walczył o utrzymanie przewagi i 23-letniemu Francuzowi udało się dowieźć niewielki zapas na szczyt wzniesienia, gdzie znajdowała się meta.

Tuż za nim na mecie zameldowali się kolejni kolarze z ucieczki, w tym Atapuma, który dzięki przewadze nad faworytami wyścigu awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Ponad 2 minuty za zwycięzcą finiszowali faworyci, których na metę przyprowadził Alejandro Valverde (Movistar).