Schurter potwierdził swoją dominację w tym sezonie. Szwajcar, który ponad miesiąc temu obronił tytuł Mistrza Świata, dziś był poza zasięgiem swoich rywali i pewnie sięgnął po zwycięstwo, zdobywając pierwszy w karierze tytuł Mistrza Olimpijskiego. Szwajcar notował stały progres przez ostatnich osiem lat, kiedy to w Pekinie był trzeci, a w Londynie drugi.
Zwycięzca sprzed czterech lat z Londynu, Kulhavy, dziś nie miał odpowiedzi na potężne przyspieszenie rywala na przedostatnim okrążeniu, które zadecydowało o podziale medali na podium. Trzecie miejsce, po ataku na ostatniej rundzie, wywalczył Carlos Coloma Nicolas (Hiszpania).
Wyścig rozpoczął się od mocnego tempa Marco Aurelio Fontany (Włochy), który naciągnął stawkę, ale na plecach miał cały peleton, z Schurterem i Peterem Saganem (Słowacja) na czele. Słowak jechał zaskakująco dobrze, ale defekt przedniego koła pokrzyżował jego plany i kolarz Tinkoff spadł na dalsze miejsce. Kilka pozycji dalej jechali m.in. Kulhavy, Coloma, Luca Braidot (Włochy).
Na drugiej rundzie Schurter podkręcił tempo, odjeżdżając razem z Włochem, ale potem sytuacja na czele zmieniała się kilka razy i tylko Schurter pozostawał niezmiennie w czołówce. Do Szwajcara, który bardzo często podkręcał tempo, dojechał Kulhavy i to oni utworzyli dwójkę, która odjeżdżała reszcie stawki. Gonili ich Maxime Marotte (Francja) i Coloma i tak – dwójkami – pokonywali kolejne kilometry i okrążenia. Różnica pomiędzy kolejnymi grupkami rosła z każdą rundą i po półmetku było już niemal pewne, kto będzie walczył o medale.
Kulhavy i Schurter jechali do tej pory bez zdecydowanych ataków, podobnie jak Marotte i Coloma. Dopiero na szóstym, przedostatnim okrążeniu, Schurter zaatkował krótko po rozpoczęciu podjazdu i już nigdy nie dał się złapać Kulhavemu, powiększając swoją przewagę na każdym fragmencie trasy. Szwajcar ostatnie okrążenie przejechał bezbłędnie i już na kilkaset metrów przed metą mógł się cieszyć ze złotego medalu. Kulhavy, niezagrożony, finiszował drugi, a trzecie miejsce wywalczył Coloma, który w połowie ostatniej rundy zostawił Marotte i pomknął po brązowy medal.
Wyniki wkrótce.