Majka popisał się odważną akcją na dzisiejszym etapie, początkowo odjeżdżając razem z Ilnurem Zakarinem (Katiusza) na pierwszym na trasie podjeździe pod Col du Berthiand, a potem uciekając w większej grupce, w której był też Bartosz Huzarski (Bora-Argon18). Kolarz Tinkoff wielokrotnie atakował po punkty na górskich premiach, których na trasie dzisiejszego etapu nie brakowało. Już po trzeciej z nich Polak wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji górskiej, a potem jeszcze powiększał swoją przewagę w tabeli.
Jadąc przez kolejne kilometry w trzydziestoosobowej ucieczce Majka zgarniał kolejne punkty do klasyfikacji, aż w końcu zaatakował na Lacets du Grand Colombier, choć po kilku kilometrach został doścignięty przez Jarlinsona Pantano (IAM Cycling). Ta dwójka razem pokonywała kilometry w dół, które pozostały do mety, uciekając też przed goniącymi ich Alexisem Vuillermozem (Ag2R La Mondiale) i Sebastien Reichenbach (FDJ).
Do mety zachowali jednak minimalną przewagę, która pozwoliła im walczyć o zwycięstwo. Finisz z drugiej pozycji rozpoczął Majka, ale Pantano zachował na tyle sił, by wyprzedzić rywala na ostatnich metrach i sięgnąć po pierwsze w karierze zwycięstwo w Tour de France.
Majka, z kolei, który był drugi na mecie, otrzymał nagrodę dla najaktywniejszego kolarza etapu i odzyskał koszulkę najlepszego górala wyścigu.
Faworyci wyścigu, mimo kilku ataków na Lacets du Grand Colombier, na metę przyjechali razem i zachowali swoje pozycje w kalsyfikacji generalnej. W tabeli wciąż przewodzi Chris Froome (Team Sky), przed Bauke Mollemą (Trek-Segafredo) i Adamem Yatesem (Orica-BikeExchange).
Wyniki wkrótce.