TdF: Cavendish wygrywa po raz drugi!

Etap trzeci tegorocznej Wielkiej Pętli prowadził z Granville do Angers, licząc przy tym 223 km o lekko pofałdowanym profilu. Pierwszoplanowym aktorem okazał się dziś mało znany Armindo Fonseca (Fortuneo - Vital Concept), który zainicjował solową ucieczkę. Tempo w peletonie było dziś iście wakacyjne - do tego stopnia, że samotny uciekinier wypracował sobie ponad 11-minutową przewagę. Grupa zasadnicza beztrosko kręciła z prędkością średnią nieznacznie przekraczającą 30 km/h.

Tak nudnego przebiegu etapu nie wytrzymał Thomas Voeckler (Direct Energie) - charyzmatyczny Francuz zaatakował z grupy zasadniczej i na około 80 km przed metą w Angers dołączył do swojego rodaka kręcącego na czele.

W końcu w peletonie pojawiły się pierwsze ruchy oznajmiające koniec lenistwa - na czele pojawiły się koszulki ekip Etixx - Quick Step oraz Lotto Soudal podkręcając tempo i w efekcie likwidując ucieczkę francuskiego duetu na 9 km przed metą.

Sprinterski finisz w Angers padł łupem Marka Cavendisha, który dosłownie o milimetry wyprzedził na kresce Andre Greipela - początkowo to nawet Niemiec cieszył się z triumfu, jednak fotokomórka rozstrzygnęła wątpliwości na korzyść Brytyjczyka, który w ten sposób odniósł drugie zwycięstwo w tegorocznym Tour de France i 28 zwycięstwo w jego dotychczasowych występach w Wielkiej Pętli.

Liderem pozostał słowacki mistrz świata - Peter Sagan (Tinkoff).