TdF: Sagan wygrywa etap i zostaje liderem

Drugi etap Wielkiej Pętli prowadził z Saint-Lô do Cherbourga, gdzie na szczycie krótkiego i momentami sztywnego podjazdu zlokalizowany był finisz. Podjazd charakterystyką przypominał te znane z niektórych wiosennych klasyków, dlatego wśród faworytów do etapowego triumfu wymieniało się zawodników klasycznych, takich jak Alejandro Valverde czy Peter Sagan. Łącznie kolarze mieli do pokonania dziś 183 km.

Drugiego dnia zmagań ucieczkę dnia zawiązał kwartet w składzie: Vegard Breen (Fortuneo-Vital Concept), Jasper Stuyven (Trek-Segafredo) oraz Paul Voss w koszulce najlepszego górala i Cesare Benedetti (obaj Bora-Argon 18). Voss jadący w koszulce w grochy nie wygrał tego dnia jednak żadnej premii, a więc nie udało mu się utrzymać prowadzenia w tej klasyfikacji - koszulę "Polka Dot" odbił z jego rąk Jasper Stuyven.

Kolejny dzień pech nie opuszczał jednego z faworytów do wygrania całego wyścigu - drugi etap to drugi upadek Alberto Contadora - lider ekipy Tinkoff ponownie jednak po kraksie wrócił na rower i dołączył do grupy. 

Ostatnie 10 km etapu było nerwowe dla peletonu - przewaga uciekinierów wynosiła wtedy około 2,5 minuty, a więc harcownicy mieli realną szansę rozstrzygnąć etap na swoją korzyść. Niestety dla nich finał etapu nie należał do łatwych. Na atak zdecydował się Stuyven, ale czołówka rozciągniętej grupy zasadniczej dogoniła go zaledwie kilkaset metrów przed metą. 

Finał etapu to popis siły Petera Sagana (Tinkoff), który okazał się minimalnie lepszy od Juliana Alaphilippe`a (Etixx Quick Step). Na trzecim miejscu etapowego podium uplasował się inny z kolarzy znanych z wyścigów klasycznych kończących się podjazdem - Alejandro Valverde (Movistar). Słowak Peter Sagan dzięki dzisiejszemu zwycięstwu po raz pierwszy w karierze ubrał żółtą koszulkę lidera Tour de France.

Spore straty poniósł m.in. Alberto Contador (Tinkoff) - dojechał on do mety 48 sekund za zwycięzcą, a taki sam czas jak Sagan zanotowali m.in. Froome i Quintana.