GdI: Etap dla Nieve, Amador liderem

Prowadzenie w wyścigu stracił Bob Jungels (Etixx-Quick Step), który po ataku Johana Estebana Chavesa (Orica GreenEdge) nie wytrzymał tempa faworytów na niespełna 20 kilometrów przed metą i na kresce zameldował się ze stratą prawie minuty do rywali z czołówki. Nowym liderem został Andrey Amador (Movistar), który ma teraz 26 sekund przewagi nad Luksemburczykiem. Trzecie miejsce zajmuje Vincenzo Nibali (Astana), natomiast na 6. pozycji wciąż plasuje się Majka, który dziś  był piąty, jadąc czujnie przez cały etap i finiszując w grupie faworytów.

Nieve samotną jazdę po zwycięstwo rozpoczął na 30 kilometrów przed metą, atakując z pierwotnej ucieczki. Kolarz Team Sky szybko zyskał kilkudziesięciosekundową przewagę, którą potem utrzymał, choć za jego plecami kilku kolarzy próbowało kontratakować. Faworyci, z kolei, także sprawdzili formę swoich rywali – najaktywniejszych z nich był Nibali, który kilka razy naciągał grupę, a po jego ataku na ostatnim podjeździe, 15 kilometrów przed metą, wykrystalizowała się kilkunastoosobowa grupka. Nie było w niej lidera wyścigu, Jungelsa, który stracił kontakt z rywalami kilka kilometrów wcześniej i walczył teraz o zminimalizowanie straty.

Gdy niezagrożony Nieve zbliżał się do mety, Jungels stracił już szansę na obronę koszulki. Kolarz Team Sky spokojnie minął linię mety, 43 sekundy przed Giovannim Viscontim (Movistar) i 1.17 przed grupą faworytów, z której najszybszy był Nibali, zgarniając 4 sekundy bonifikaty czasowej, a w której był też wicelider wyścigu, Amador. Grupka z Jungelsem straciła 50 sekund i kolarz Etixx-Quick Step spadł na drugie miejsce w generalce.

Pełne wyniki wkrótce.