Ulissi: Planowaliśmy to w autobusie

Kolarz Lampre-Merida o pierwszym włoskim zwycięstwie w 99. Giro d’Italia

Drukuj
Decydujący atak Diego Ulissiego (Lampre-Merida) na 4. etapie 99. Giro d'Italia Sirotti

Diego Ulissi (Lampre-Merida) wygrał swój piąty w karierze etap Giro d’Italia. Dzięki bardzo dobrej pracy zespołu, silnym nogom i głowie, Włoch mógł na mecie w Praia a Mare cieszyć się z pierwszego po dniu przerwy zwycięstwa w wyścigu.

Włoch po zwycięstwie przyznał, że wraz z ekipą zakładali taki scenariusz rano, podczas odprawy w autobusie Lampre-Merida. „To była akcja, która zrodziła się w naszych głowach w autobusie, podczas porannej odprawy przed etapem” – powiedział w telewizji Rai Sport Ulissi, „cała drużyna bardzo mocno pracowała na to zwycięstwo. Valerio Conti był niesamowity, ciągnął grupkę tak mocno, że nikt nie był w stanie zlikwidować strat, a na zjazdach prowadził bardzo pewnie i powiększał naszą przewagę” – mówił o pracy swoich kolegów na ostatnich kilometrach etapu. Ulissi przeprowadził decydującą akcję na 9 kilometrów przed metą, gdy droga bardzo ostro prowadziła pod górę. Włoch, potrafiący bardzo dobrze się wspinać i równie dobrze finiszować z grupy, tym razem popisał się bardzo mocną jazdą indywidualną i utrzymał przewagę nad rywalami – grupą faworytów, która wykrystalizowała się na pagórkach przed wjazdem do Praia a Mare.

Etap w Kalabrii włosi zaliczą do bardzo udanych – nie tylko ulissi odniósł etapowe zwycięstwo, ale Damiano Cunego (Nippo – Vini Fantini) założył po etapie koszulkę lidera klasyfikacji górskiej. „Jestem naprawdę szczęśliwy, wykonaliśmy ogromną pracę na dzisiejszym etapie. Ale dopiero na 100 metrów dotarło do mnie, że mogę wygrać. Usłyszałem w słuchawce, że już mnie nie dogonią” – powiedział Ulissi.

Jego kolega z ekipy, Przemysław Niemiec, ukończył etap na 124. miejsce ze stratą ponad 8 minut do zwycięzcy.

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj