Dumoulin: To spełnienie marzeń

Holender o jeździe w koszulce lidera Giro d’Italia

Drukuj
Tom Dumoulin (Giant-Alpecin) spełnił marzenia zakładając maglia rosa na podium Sirotti

Tom Dumoulin (Giant-Alpecin) został w piątek pierwszym liderem tegorocznego Giro d’Italia. O swoim zwycięstwie i jeździe w maglia rosa w swojej ojczyźnie mówi jako o spełnieniu marzeń.

Dumoulin zaledwie o dwie setne sekundy wygrał pierwszy etap tegorocznego wyścigu, lecz na podium nie miało to żadnego znaczenia. Po odebraniu koszulki lidera wyścigu z rąk Króla Niderlandów, Wilhelma Aleksandra, kolarz Giant-Alpecin był przeszczęśliwy. Dumoulin przyznał, że to spełnienie jego marzeń – „to jest jak sen. Taki scenariusz. Wygrana o dwie setne sekundy. Nie miałem szczęścia w Tour de Romandie, ale tutaj odpłaciło mi z nawiązką” – powiedział po pierwszym etapie Holender z Giant-Alpecin, „wygrana tuta jest czymś wyjątkowym” –dodał.

Jeszcze więcej radości dała mu jazda w maglia rosa na pierwszym etapie wyścigu, z Arnhem do Nijmegen – „to była jedna wielka impreza, trwająca cały czas. Na trasie było mnóstwo kibiców, zwłaszcza na rundach w Nijmegen. Coś niesamowitego!” – cieszył się Holender, będący pod wrażeniem entuzjazmu kibiców. „Wykonaliśmy bardzo dobrą pracę, cały zespół, by utrzymać tę koszulkę”  - dodał. „Choć Marcel Kittel zbliżył się w klasyfikacji generalnej i jutro ma spore szanse, by ją przejąć, zrobimy wszystko, by ją utrzymać” – powiedział Holender.

Rzeczywiście, trzeci dzień ścigania w Holandii może być ostatnim dniem kolarza Giant-Alpecin w maglia rosa, gdyż bonifikaty na mecie mogą dać Kittelowi prowadzenie. Jeśli Niemiec nie będzie w pierwszej trójce na finiszu, Dumoulin w koszulce lidera wjedzie do Włoch, gdzie wyścig zostanie wznowiony we wtorek.