Schreurs wygrywa Karpacki Wyścig Kurierów

Tegoroczna edycja największego wyścigu etapowego dla młodzieżowców (U-23) w środkowej Europie wystartowała w ubiegły piątek z Veszprem na Węgrzech, gdzie odbył się dynamiczny i krótki prolog w postaci jazdy indywidualnej na czas na trasie o długości 3,3 km. Po zwycięstwo w prologu sięgnął Hamish Schreurs, który zaledwie o sekundę wyprzedził Stephana Bakkera (Jo Piels) oraz Lionela Taminiauxa (Color Code - Arden’Beef U23).

Pierwszy etap wyścigu również rozegrał się na terytorium Węgier - tym razem był to sobotni etap ze startu wspólnego, który liczył 145 km. Płaska trasa zawierała w sobie kilka lotnych premii, na których czołówka klasyfikacji generalnej mogła powalczyć o bonifikaty. Warto wspomnieć, że jedną z bonifikat czasowych zgarnął Stephan Baker z Cyclingteam Jo Piels, stając się w tym momencie wirtualnym liderem wyścigu. W nerwowej końcówce, na której doszło do podziału peletonu w wyniku kraks, najbardziej czujnie zachowali się kolarze CCC Sprandi Polkowice, skutecznie rozprowadzając Alana Banaszka, któremu udało się w tym dniu zgarnąć etapowy triumf. Liderem po 2. dniu zmagań został Holender Stephan Bakker.

Drugi etap prowadził peleton Karpackiego przez terytorium Słowacji, gdzie zawodnicy do pokonania mieli 132 km w pagórkowatym terenie z metą w Starej Bystrzycy. O etapowym zwycięstwie po raz kolejny przesądził sprint z większej grupy (około 40 osób), gdzie ponownie najlepiej zachowali się kolarze "Pomarańczowych" - po wygraną sięgnął Michał Paluta, pokonując duet z LKT Brandenburg. Paluta dzięki temu założył też po 2. etapie żółtą koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Lotto.

Peleton Karpackiego wjechał na polską ziemię, by pokonać 150 km z Jabłonki do Ciężkowic. Tego dnia na trasie pojawiły się już 4 górskie premie, ale pomimo ucieczki i wielu prób ataków przed finiszem po raz kolejny o zwycięstwie zadecydował sprint z grupy. Po zwycięstwo tego dnia sięgnął po raz kolejny Mistrz Nowej Zelandii, czyli Hamish Schreurs, który dzięki bonifikacie wyprzedził Palutę. Najlepszy z kolarzy CCC Sprandi Polkowice stracił tego dnia 5 sekund.

Finałowy etap to 130 km odcinek poprowadzony w bardzo wymagającym górzystym terenie z metą ulokowaną w pięknym Tarnowie. Do etapu niestety nie przystąpiła ekipa Cyclingteam Jo Piels, która wycofała się na wieść o ataku serca Gijsa Verdicka - jednego z ich zawodników, który w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala w Krakowie. Ostatecznie najlepszym zawodnikiem ostatniego etapu okazał się Levi-Ken Eikeland (Fixit.no), który wyprzedził Mateusza Grabisa (TC Chrobry Scott Głogów) i Karola Kuklewicza (TKK Pacific Toruń). Prowadzenie w generalce obronił Hamish Schreurs, który o 10 sekund wyprzedził Palutę i o 11 sekund był lepszy od Maxa Kantera.