Sagan, po sześciu drugich miejscach w tym sezonie, wreszcie minął linie jako pierwszy i mógł cieszyć się ze zwycięstwa w koszulce Mistrza Świata, dość wcześnie przełamując klątwę tęczowej koszulki. Słowak finiszował najszybciej z czteroosobowej grupy, która po 30-kilometrowej ucieczce zameldowała się na mecie w Wevelgem. Kolarz Tinkoff rozpoczął finisz zza pleców rywali, ale znakomita końcówka pozwoliła mu wyprzedzić Kuzniecowa na ostatnich 25 metrach i minąć kreskę z przewagą długości roweru nad rywalami. Kuzniecow, który zaatakował wcześniej i zabrał się potem z trójką atakujących na Kemmelbergu, zajął trzecie miejsce, natomiast za plecami Sagana finiszował Vanmarcke. Czwarte miejsce zajął Fabian Cancellara (Trek-Segafredo).
Przewaga tej czwórki na ostatnich pięciu kilometrach była już na tyle duża, że mogli skupić się na walce o zwycięstwo, ale długo się czarowali i dopiero na ostatnich 250 metrach ruszyli do przodu. Jako pierwszy zaatakował Kuzniecow, ale błyskawicznie na jego koło siedli Sagan i Cancellara. Rosjanin przez kilkadziesiąt metrów przewodził, ale na 50 metrów przed metą do przodu zdecydowanie ruszył Sagan i bez większych problemów minął Rosjanina, jadąc po pierwsze zwycięstwo w koszulce Mistrza Świata.
Kilkanaście sekund za plecami tej czwórki finiszowała grupa pościgowa, którą długo prowadzili kolarze Etixx-Quick Step, a z której najszybszy ostatecznie był zwycięzca Milan-Sanremo, Arnaud Demare (FDJ.fr). Grupa pościgowa, choć przez ponad 30 kilometrów próbowała dogonić czwórkę liderów, nie była w stanie zmniejszyć straty, która jeszcze na 5 kilometrów przed metą wynosiła 45 sekund.
We wcześniejszej ucieczce jechał jeden z kolarzy CCC Sprandi Polkowice, Josef Cerny.
Wyniki i więcej informacji wkrótce.