Choć wyścig padł łupem Pauwelsa, to jednak Nys był największą gwiazdą tego dnia i to za nim podążały kamery. Belg przez niemalże cały wyścig jechał bardzo aktywnie, czas blisko czołówki, jak za swoich najlepszych lat, gdy wygrywał wyścig za wyścigiem. Niemalże 15 tysięcy kibiców oklaskiwało Kanibala z Baal na jego ostatniej w zawodowej karierze rundzie, gdy Nys już nie ścigał się, a jedynie czekał na swojego wieloletniego partnera treningowego, Svena Vanthourenhouta (Crelan AA Drink), by to z nim przekroczyć linię mety. Dla obu kolarzy Crelan AA Drink był to ostatni wyścig w zawodowym peletonie. Tłumy zgromadziły się także przy podium, by po raz ostatni móc podziwiać Nysa, legendę przełajów, najlepszego kolarza w historii tego sportu, który swoimi sukcesami mógłby obdzielić dwa pokolenia kolarzy. Od 1 marca Nys obejmie funkcję menedżera w ekipie Telenet-Fidea.
Zwycięstwo odniósł Pauwels, który po ataku na dwa okrążenia przed końcem wyścigu samotnie minął linię mety, przed Woutem Van Aertem (Crelan Vastgoedservice) i Tomem Meeusenem (Telenet-Fidea).
Wyniki:
- 1 Kevin Pauwels (Marlux Napoleon Games) 59:51
- 2 Wout van Aert (Crelan Vastgoedservice) 0:00:08
- 3 Tom Meeusen (Telenet-Fidea)
- 4 Mathieu van der Poel (BKCP Corendon) 0:00:14
- 5 Lars van der Haar (Giant-Alpecin)
- 6 Jim Aernouts (Telenet-Fidea) 0:00:36
- 7 Tim Merlier (Crelan Vastgoedservice) 0:00:56
- 8 Toon Aerts (Telenet-Fidea)
- 9 Dieter Vanthourenhout (Marlux Napoleon Games) 0:00:58
- 10 Vincent Baestaens (BKCP Corendon) 0:01:08