Mistrz Świata, na tydzień przed tegorocznym czempionatem, wręcz zdemolował swoich przeciwników na trasie w Hoogerheide i nie pozostawił najmniejszych złudzeń, kto był najlepszym kolarzem podczas ostatniej edycji Pucharu Świata, a także kto jest głównym kandydatem do zwycięstwa w Heusden-Zolder, gdzie za tydzień odbędą się Mistrzostwa Świata. Van der Poel na mecie zameldował się 48 sekund przed liderem Pucharu Świata, Woutem Van Aertem (Crelan Vastgoedservice), który zachował prowadzenie i zwyciężył w tegorocznej edycji PŚ, i 59 nad Kevinem Pauwelsem (Marlux Napoleon Games).
Dla Van der Poela, który początek sezonu spędził na leczeniu kontuzji, jest to czwarte z rzędu zwycięstwo w tegorocznej serii Pucharu Świata i potwierdzenie znakomitej formy, którą prezentuje od momentu swojego powrotu do ścigania.
Ostatnia edycja tegorocznego Pucharu Świata była dość jednostronna. Po starcie początkowo prowadzenie objął Laurens Sweeck (Era Murprotec), ale już w połowie pierwszej rundy na czoło wysunął się Mathieu van der Poel (BKCP Corendon) i odjechał rywalom, bardzo szybko zyskując kilkanaście sekund przewagi. Holender, jadący w koszulce Mistrza Świata, nie oglądał się za siebie i już nigdy nie dał się dogonić swoim rywalom. Rozpoczynając drugie okrążenie miał 8 sekund przewagi nad Woutem Van Aertem (Crelan Vastgoedservice), Sweeckiem i Kevinem Pauwelsem (Marlux Napoleon Games), 12 nad Tomem Meeusenem (Telenet-Fidea) i Giannim Vermeerschen (Marlux Napoleon Games) i kolejnych kilka nad kilkuosobową grupą, w której byli m.in. Sven Nys (Crelan AA Drink) i Lars Van der Haar (Giant-Alpecin).
Van der Poel notował najlepsze czasy okrążeń, nie popełniał błędów i jeszcze przed półmetkiem miał 25 sekund przewagi nad Van Aertem, który oderwał się rywalom z grupy pościgowej i próbował jeszcze gonić Holendra, ale bezskutecznie. Kolejni kolarze – Sweeck, Meeusen, Pauwels – tracili 45 sekund do lidera. Van der Poel jechał pewnie i kontrolował sytuację, mimo iż trasa była bardzo błotnista i ciężka i na każdej rundzie kolarze musieli wymieniać rowery. Mistrz Świata pewnie zmierzał po zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Adriego van der Poela, swojego ojca, byłego Mistrza Świata w przełajach.
Kolarz BKCP Corendon do mety dojechał niezagrożony, a sytuacja za jego plecami także nie uległa poważnym zmianom. Na drugim miejscu dojechał Van Aert, który w końcówce musiał nieco mocniej nacisnąć na pedały, gdy na kilka sekund zbliżył się do niego Pauwels, ale kolejność na mecie nie zmieniła się.
Wyniki:
- 1 Mathieu van der Poel (Ned) BKCP - Corendon 1:07:31
- 2 Wout Van Aert (Bel) Crelan-Vastgoedservice Continental Team 0:00:48
- 3 Kevin Pauwels (Bel) Marlux-Napoleon Games Cycling Team 0:00:59
- 4 Laurens Sweeck (Bel) Era - Murprotec 0:01:30
- 5 Tom Meeusen (Bel) Telenet Fidea Cycling Team 0:01:49
- 6 Toon Aerts (Bel) Telenet Fidea Cycling Team 0:02:00
- 7 Lars Van Der Haar (Ned) Team Giant - Alpecin 0:02:16
- 8 Gianni Vermeersch (Bel) Marlux-Napoleon Games Cycling Team 0:02:41
- 9 Marcel Meisen (Ger) 0:02:55
- 10 Tim Merlier (Bel) Crelan-Vastgoedservice Continental Team 0:03:02