Van der Poel odniósł kolejne w tym sezonie zwycięstwo, jadąc bardzo czujnie w pierwszej fazie wyścigu i atakował wielokrotnie a drugiej jego części, gubiąc rywali potężnym przyspieszeniem na podbiegu i właśnie wtedy zyskał przewagę, której już nie oddał. 20-letni Holender do końca musiał walczyć o utrzymanie minimalnej przewagi nad Pauwelsem, który nie zamierzał oddawać rywalowi zwycięstwa. Belg musiał zadowolić się jednak drugim miejscem, a trzeci na mecie zameldował się van der Haar, który wcześniej wiele razy atakował, ale w końcówce w nawiązaniu walki z rywalami przeszkodził mu defekt, a potem brak sił.
Ponad minutę za plecami zwycięzcy zameldowała się liczna grupa pościgowa, z której najszybszy był Tom Meeusen (Telenet-Fidea), a w której byli też m.in. lider Pucharu Świata, Wout Van Aert (Vastgoedservice Golden Palace), a także drugi kolarz klasyfikacji, Sven Nys (Crelan AA Drink). Po dzisiejszym wyścigu Van Aert zachował prowadzenie, natomiast Nys spadł na trzecie miejsce, za Van der Haara. Dzisiejszy zwycięzca, Van der Poel, awansował na 5. miejsce.
Wyścig w Heusden Zolder, rozgrywany tradycyjnie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, w tym roku był szczególnie ważny dla kolarzy, gdyż za nieco ponad miesiąc na tej właśnie trasie rozegrane zostaną Mistrzostwa Świata. Warunki pod koniec stycznia mogą jednak znacznie różnić się od dzisiejszych, gdyż kolarzom podczas rywalizacji przyświecało słońce, a sama trasa była sucha z nielicznymi odcinkami błota.
Po sygnale do startu długa prosta startowa przypominała bardziej ostatnie metry finiszu na Tour de France, niż początek walki o Puchar Świata w przełajach. Kolarze niemalże w sprinterskim pojedynku walczyli o pozycję na czele, by jak najwyżej wjechać w teren. Bardzo dobrze poradzili sobie Tim Merlier (Vastgoedservice Golden Palace), Clement Venturini (Cofidis) i Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games), którzy mocnym tempem na samym początku zapewnili sobie prowadzenie na pierwszej rundzie. Ich przewaga szybko urosła do 10 sekund, a za nimi utworzyła się bardzo liczna grupa pościgowa, w której byli Van Aert, Van der Poel, Van der Haar, Pauwels, Nys, Tom Meeusen (Telenet-Fidea), czy Gianni Vermeeersch (Sunweb Napoleon Games).
Trójka liderów nie cieszyła się jednak swoim prowadzeniem bardzo długo. Tempo pogoni nadawał Meeusen, ale dopiero poprawka Van der Poela sprawiła, że jeszcze przed rozpoczęciem trzeciej rundy czołówka została doścignięta przez Mistrza Świata, Meeusena i Van der Haara. Dalej w grupie pościgowej jechał Van Aert, który dziś wyraźnie nie był w stanie nawiązać walki z najlepszymi i musiał skupić się na obronie prowadzenia w klasyfikacji generalnej.
Van der Haar i Van der Poel, dwaj najaktywniejsi kolarze dzisiejszego wyścigu, nie czekali długo z atakami. Szybko odjechali rywalom i zyskali kilkanaście sekund przewagi, a dopiero chwilę przed półmetkiem wyścigu dojechał do nich Pauwels. To był decydując moment rywalizacji, bo od tego momentu już tylko wspomniana trójka walczyła o podział miejsc na podium – goniąca ich grupa traciła pół minuty, a z każdym okrążeniem różnica ta się zwiększała. Van der Haar, zwycięzca wyścigu z dwóch ostatnich lat, miał wyraźną ochotę na trzecie z rzędu zwycięstwo – Holender z Giant-Alpecin wielokrotnie atakował, ale nie był w stanie zerwać z koła czujnego Van der Poela. Problemy miał Pauwels, który po atakach rywali tracił kilka sekund, ale na przedostatniej rundzie odżył i zaczął też dyktować tempo.
Van der Haar i Van der Poel nie ustawali w atakach. Mistrz Świata wykorzystał pecha rywala i gdy kolarz Giant-Alpecin złapał gumę, zaatakował – Van der Poel zdemolował wręcz rywali na krótkim piaszczystym podbiegu i to właśnie tam zyskał kilka sekund przewagi, a potem poprawił swój atak na trudnym i technicznym podjeździe. Pauwels ruszył za kolarzem BKCP Corendon, natomiast Van der Haar nie był już w stanie nic zrobić i stracił szanse na zwycięstwo.
Na całej ostatniej rundzie Van der Poel i Pauwels toczyli zacięty pojedynek, a dzieliło ich zaledwie kilka sekund. Jak na Mistrza Świata przystało, Van der Poel nie popełniał błędów, jechał mocno i pewnie, co uniemożliwiło Pauwelsowi odrobienie strat. Belg finiszował kilka metrów za rywalem, choć ten na ostatnich metrach mógł już cieszyć się ze zwycięstwa, drugiego z rzędu odniesionego w Pucharze Świata.
Wyniki:
- 1 Mathieu Van Der Poel (Ned) BKCP-Corendon 1:09:03
- 2 Kevin Pauwels (Bel) Sunweb - Napoleon Games Cycling Team 0:00:02
- 3 Lars Van Der Haar (Ned) Team Giant - Alpecin 0:00:46
- 4 Tom Meeusen (Bel) Telenet Fidea Cycling Team 0:01:10
- 5 Klaas Vantornout (Bel) Sunweb - Napoleon Games Cycling Team 0:01:11
- 6 Clement Venturini (Fra) Cofidis, Solutions Credits 0:01:17
- 7 Tim Merlier (Bel) Vastgoedservice - Golden Palace Continental Team 0:01:20
- 8 Wout Van Aert (Bel) Vastgoedservice - Golden Palace Continental Team
- 9 Corne Van Kessel (Ned) Telenet Fidea Cycling Team
- 10 Sven Nys (Bel) Crelan-AA Drink 0:01:21
- …
- 33 Mariusz Gil (Pol) 0:05:29