SC: Pauwels najszybszy w Niel

Pauwels odniósł pewne zwycięstwo, od połowy wyścigu samotnie jadąc na czele. Belg wykorzystał błędy rywali i odjechał od reszty stawki, na ostatnich rundach kontrolując przebieg wydarzeń i utrzymując dystans nad goniącymi go Nysem i Meeusenem. Kolarz Sunweb Napoleon Games niezagrożony minął linię mety, odnosząc drugie z rzędu zwycięstwo w tym sezonie. 

Zwycięzca dwóch ostatnich wyścigów Jaarmarktcross, Nys, musiał zadowolić się trzecim miejscem, po przegranym finiszu z Meeusenem. Nys, który wiele razy dyktował mocne tempo, popełnił kilka bardzo kosztownych błędów, które ostatecznie sprawiły, że nie był w stanie nawiązać walki o zwycięstwo, choć był jednym z najmocniejszych kolarzy tego dnia.

Wyścig w Niel, tradycyjnie rozgrywany 11 listopada, był drugim z tegorocznej serii Soudal Classics. Choć sam wyścig ma spory prestiż, na starcie zabrakło m.in. Wouta Van Aerta (Vastgoedservice Golden Palace) i Larsa Van der Haara (Giant-Alpecin), dwóch kolarzy, którzy w ostatnich tygodniach dzielili się zwycięstwami. Ich nieobecność chcieli wykorzystać kolarze z drugiego rzędu – po starcie do przodu przebili się Michael Boros i David Van der Poel (BKCP – Corendon) i Laurens Sweeck (Era-Murprotec), za którymi podążali Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games), Sven Nys (Crelan AA Drink), Tom Meeusen (Telenet-Fidea), Tim Merlier (Vastgoedservice Golden Palace) i Kevin Pauwels (Sunweb Napoleon Games).

Peleton już na pierwszym okrążeniu mocno się rozciągnął, gdy kolarze pokonywali odcinek piachu tuż przed końcem rundy. Wtedy utworzyła się kilkunastoosobowa grupka, z której potem odpadali kolejni kolarze, gdy tempo wzrastało. Na sztywnym podjeździe Nys objął prowadzenie, a na przeszkodach rozerwał grupę. Potem na trudnym technicznie zjeździe odjechał rywalom i tylko Meeusen był w stanie utrzymać tempo sześciokrotnego zwycięzcy Jaarmarktcross. Nys nie chciał pozostawić nic przypadkowi i już w pierwszej fazie wyścigu narzucił mocne tempo. Za czołową dwójką gonił Sweeck, ale jego strata wynosiła już kilkanaście metrów. Dopiero po rozpoczęciu trzeciej rundy kolarz Era-Murprotec dołączył do czołówki. Kolejne okrążenie nie było jednak szczęśliwe dla Nysa – na najtrudniejszym zjeździe na trasie Belg wjechał w barierki i stracił prowadzenie i wiele sekund do Meeusena, który wtedy odjechał. W Nysa wjechał też Sweeck i do tej dwójki dołączyli kolejni kolarze z grupy pościgowej. Choć Nys szybko ruszył w pościg i znów nadawał mocne tempo, Meeusen miał już 12 sekund przewagi nad Sweeckiem i Merlierem i 15 nad grupką z Nysem.

Kolarz Crelan AA Drink był najmocniejszym kolarzem w stawce i szybko dołączył do Meeusena, mając na plecach Sweecka i Pauwelsa. W połowie rywalizacji po raz pierwszy na czoło wyścigu wyszedł Pauwels, mając na kole pozostałą trójkę. Kolarz Sunweb Napoleon Games nieznacznie rozerwał czołówkę, ale na dobre odjechał z Meeusenem gdy kolejny błąd – tym razem na podjeździe – popełnił Nys. Były Mistrz Świata zahaczył o słupek i musiał się podeprzeć, waląc przy tym ze złością ręką o ziemię.

W tym samym czasie Pauwels zerwał z koła Meeusena i ruszył po zwycięstwo. Przewaga, jaką wtedy zyskał była już bardzo duża i na cztery rundy przed końcem miał aż 17 sekund przewagi nad rywalami. Od tego momentu sytuacja praktycznie nie uległa zmianie i choć Nys przez kolejne trzy rundy starał się zniwelować straty, nie był już w stanie dojść rywala.

Ostatnie okrążenie Pauwels zaczynał z zapasem aż pół minuty i tylko defekt mógł mu odebrać zwycięstwo. Jadąc pewnie, bez ryzyka, Belg sięgnął po drugie zwycięstwo w tym sezonie. Za jego plecami walkę o drugie miejsce stoczyli Nys i Meeusen – ten pierwszy nie wykorzystał błędu rywala na piachu tuż przed ostatnim odcinkiem asfaltu i o podziale miejsc na podium zadecydował finisz. Tuta Meeusen był znacznie szybszy, wychodząc zza pleców rywala na ostatniej prostej.