Przedostatni etap wyścigu dookoła Hiszpanii był tak naprawdę ostatnim dniem, kiedy mogło dojść do realnych zmian w klasyfikacji generalnej. Finałowy dzień walki na hiszpańskich szosach stanowił blisko 176 kilometrowy górzysty odcinek z San Lorenzo de El Escorial do Cercedilly. Zawodnicy mieli do pokonania 4 górskie premie pierwszej kategorii, ale co ciekawe na trasie etapu znalazły się jedynie dwie góry – kolarze każdą z nich pokonywali dwukrotnie, gdyż po przejechaniu wzniesienia nr 1 - Puerto de Navacerrad oraz nr 2 - Puerto de la Morcuera zawracali, by podjechać je od drugiej strony z tą różnicą, że ostatnia premia była wyznaczona nieco wcześniej niżeli na wzniesieniu Navacerrad – było to Puerto de Cotos.
Początek etapu przebiegał według kolarskiego elementarza – rozpoczęły się ataki i próba uformowania odjazdu, bo jak pokazały poprzednie dni, ucieczki na tegorocznej Vuelcie miały spore szanse powodzenia. Z takiego założenia wyszło wielu kolarzy, bo do odjazdu zabrało się, uwaga, 38 zawodników! Warto odnotować obecność w gronie uciekinierów Davida Arroyo (Caja Rural-Seguros RGA), który w klasyfikacji generalnej zajmował przed rozpoczęciem etapu 15. miejsce, tracąc do lidera niecałe 15 minut. Ponadto w ucieczce znaleźli się m.in. wczorajszy triumfator Alexis Gougeard (Ag2r-La Mondiale), Luis León Sánchez, Andrey Zeits (obaj Astana), Haimar Zubeldia (Trek), Nelson Oliveira i Rubén Plaza (obaj Lampre-Merida), Alessandro de Marchi (BMC) czy Nicolas Roche (Team Sky). Podobnie jak w dniu poprzednim, harcownicy szybko wypracowali sobie bardzo dużą przewagę, która w porywach dobijała do 12 minut nad grupą zasadniczą.
Już na 114 km przed metą z grupy uciekającej wyskoczył Hiszpan Rubén Plaza, który maksymalnie wypracował sobie około 3 minuty przewagi nad jego byłymi współtowarzyszami. Za kolarzem Lampre-Merida wykrystalizował się kwartet goniący w składzie: Giovani Visconti (Movistar), Matteo Montaguti (Ag2r-La Mondiale), Alessandro de Marchi (BMC) i José Gonçalves (Caja Rural-Seguros RGA).
Grupa faworytów do końcowego triumfu w wyścigu wspinała się już pod przedostatni tego dnia podjazd - Puerto de la Morcuera. Tam nastąpił pierwszy poważny atak ze strony rywali lidera wyścigu Toma Dumoulina – zaatakował Fabio Aru (Astana), za którym ruszyli Nairo Quintana i Rafał Majka. Na atak nie był jednak w stanie odpowiedzieć Dumoulin, zostając za grupą Fabio Aru. Holender przez długi czas widział przed sobą swoich najgroźniejszych rywali, ale nie był w stanie ich dogonić. Przewaga grupy Fabio Aru na przestrzeni 30 km urosła do ponad 2 minut.
Ostatni podjazd Puerto de Cotos jako pierwszy rozpoczął Plaza, za nim jechało już tylko trio Visconti, de Marchi i Gonçalves. Następnie kręciła grupa z Aru, którego wspomagało dwóch kolegów z Astany oraz Rodriguez, Majka i Quintana. Właśnie na ostatnim wzniesieniu zaatakował Nairo Quintana, za którym ruszył Rafał Majka. Duet odskoczył od swoich rywali i przed nimi zameldował się na szczycie Puerto de Cotos, od którego do mety pozostawało około 16 km. W tym momencie Dumoulin wypadł już z podium, a Rafał Majka wskoczył na wirtualne 3. miejsce i walczył by odrobić stratę do drugiego w tym momencie Rodrigueza. Wirtualnym liderem był Fabio Aru.
Ostatecznie prowadzenie do mety dowiózł Ruben Plaza z Lampre-Merida, wygrywając po około 100 kilometrowym solowym rajdzie 20. etap Vuelta a Espana! Za jego plecami toczył się jednak wyścig o czołowe pozycje w klasyfikacji generalnej.
Na zjeździe duet Majki i Quintany został zasilony jeszcze przez pomocników z Movistaru i Tinkoff-Saxo. Z tyłu gonił Purito Rodriguez, chcący odeprzeć atak Majki na drugie miejsce w generalce. Fabio Aru wspomagany przez dwóch kolegów z ekipy kontrolował sytuację, będąc już pewnym końcowego sukcesu w klasyfikacji generalnej.
Ostatecznie Rafał Majka dotarł do mety z przewagą, która pozwoliła na zajęcie mu 3. miejsca w klasyfikacji generalnej wyścigu! Purito Rodriguez obronił kilkanaście sekund przewagi nad Majką i wywalczył 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Po triumf w 70. edycji Vuelta a Espana sięgnął Włoch pochodzący z Sardynii Fabio Aru (Astana).
W niedzielę czeka nas już tylko etap przyjaźni z finiszem w Madrycie.
Wyniki 20. etapu (Top 10):
- 1 Ruben Plaza Molina (Spa) Lampre-Merida 04:37:05
- 2 Jose Goncalves (Por) Caja Rural-RGA Seguros 00:01:07
- 3 Alessandro De Marchi (Ita) BMC Racing Team 00:01:08
- 4 Romain Sicard (Fra) Europcar 00:01:29
- 5 Amael Moinard (Fra) BMC Racing Team 00:01:30
- 6 Carlos Verona (Spa) Etixx-QuickStep
- 7 Sergio Luis Henao Montoya (Col) Team Sky
- 8 Kenny Elissonde (Fra) FDJ 00:01:35
- 9 Matteo Montaguti (Ita) Ag2r-La Mondiale 00:01:43
- 10 Moreno Moser (Ita) Team Cannondale-Garmin 00:02:40
Klasyfikacja generalna (Top 10):
- 1 Fabio Aru (Ita) Astana Pro Team 83:01:40
- 2 Joaquim Rodriguez (Spa) Katusha 00:01:17
- 3 Rafał Majka (Pol) Tinkoff-Saxo 00:01:29
- 4 Nairo Quintana (Col) Movistar 00:02:02
- 5 Esteban Chaves (Col) Orica-GreenEdge 00:03:30
- 6 Tom Dumoulin (Ned) Giant-Alpecin 00:03:46
- 7 Alejandro Valverde Belmonte (Spa) Movistar 00:07:10
- 8 Mikel Nieve (Spa) Team Sky 00:07:26
- 9 Daniel Moreno (Spa) Katusha 00:07:32
- 10 Louis Meintjes (RSA) MTN-Qhubeka 00:10:46