Typowy etap tranzytowy to zawsze okazja dla uciekinierów, by się pokazać i być może zawalczyć o zwycięstwo, a dla sprinterów, by uszczknąć jeszcze nieco dla siebie przed Paryżem.
Po etapach w Pirenejach na wykorzystanie okazji liczą szczególnie uciekinierzy. Zmęczeni walką w górach faworyci będą chcieli nieco odpocząć i mogą odpuścić niegroźne odjazdy, dzięki czemu szanse uciekinierów rosną. Dlatego też można się spodziewać zaciętej walki o samo zabranie się w ucieczkę, gdyż każda z ekip będzie chciała wysłać swojego kolarza do przodu, a profil etapu sprzyja uciekinierom.
Choć trasa etapu jest mocno pofałdowana, nie można wykluczyć walki sprinterów. Mimo iż w końcówce trasa prowadzi przez trzy premie górskie i jeden niesklasyfikowany podjazd, to co mocniejsi z najszybszych kolarzy w peletonie będą za wszelką cenę starali się utrzymać w peletonie, by potem mieć ułatwione zadanie na mecie, choć tam także czeka na nich krótki, półkilometrowy podjazd
Charakterystyka etapu:
Trasa: Muret – Rodez, 198.5km
Profil: pagórkowaty
Premie górskie:
Km 131.0 - Côte de Saint-Cirgue (dł. 3.8km; 5.8%; kat. 3)
Km 156.5 - Côte de la Pomparie (dł. 2.8km; 5%; kat. 4)
Km 167.0 - Côte de la Selve(dł. 3.9km; 3.7%; kat. 4)
Planowany przyjazd na metę: 17.04-17.30
Mapki: letour.fr