Kolarze trzeci dzień z rzędu walczyć będą w Pirenejach, ale po tym etapie dostaną nieco wytchnienia. Zanim jednak wyjadą z gór, będą musieli zmierzyć się z jednym z trudniejszych etapów, na którym pokonywać będą trzy bardzo trudne podjazdy.
Początek etapu będzie rozgrzewką przed wspinaczkami pod Col de Portet-d'Aspet, Col de la Core, Port de Lers i w końcu Plateau De Beille. Cztery podjazdy na trasie na pewno skuszą uciekinierów i kolarzy walczących w klasyfikacji górskiej, ale ostatnia wspinaczka na pewno należeć będzie do faworytów wyścigu.
Pierwsze kilometry finałowej wspinaczki pod Plateau de Beille są na tyle strome, że już tam czołówka może się porwać i do mety kolarze dojeżdżać będą pojedynczo lub w małych grupkach. Jednak ataki po zwycięstwo powinny nastąpić później, bo kilkunastokilometrowa ucieczka może się skończyć odwrotnym od zamierzonego efektem. Całkiem możliwe więc, że faworyci, z pomocą swoich kolegów, będą chcieli jak najbardziej uszczuplić czołówkę, by o zwycięstwo walczyć w niewielkim gronie, także o bonifikaty czasowe.
Charakterystyka etapu:
Trasa: Lannemezan – Plateau de Beille, 195km
Profil: górski, meta na podjeździe
Premie górskie:
Km 57.5 - Col de Portet-d'Aspet (1 069 m) (dł. 4.3km; 9.7%; kat. 2)
Km 93.0 - Col de la Core (1 389 m) (dł. 14.1km; 5.7%; kat. 1)
Km 144.0 - Port de Lers (1 517 m) (dł. 12.9km; 6% - kat. 1
Km 195.0 - Plateau De Beille (1 780 m) (dł. 15.8km; 7.9%; HC)
Planowany przyjazd na metę: 16.36-17.22
Mapki: letour.fr