TdS: Dumoulin ponownie najszybszy

Dumoulin zakończył rywalizację w Tour de Suisse tak samo, jak ją rozpoczął. Na otwierającej zmagania w wyścigu czasówce o długość 5,1-kilometra Holender okazał się najlepszy, a dziś, na mocno pofałdowanej trasie też nie pozostawił rywalom złudzeń, kto jest najlepszym czasowcem w wyścigu. Za jego plecami uplasował się Spilak, który toczył korespondencyjny pojedynek o zwycięstwo z Geraintem Thomasem (Team Sky), a znakomita czasówka pozwoliła mu wyprzedzić Walijczyka o zaledwie 5 sekund. Koszulkę lidera odebrał Thibautowi Pinot (FDJ.fr), który dziś pojechał słabo i spadł poza podium klasyfikacji generalnej. Dumoulin, z kolei, dzięki przewadze na mecie, awansował na trzecie miejsce w generalce.

Ostatni etap tegorocznego Tour de Suisse miał zadecydować o podziale miejsc na podium wyścigu. Przed dzisiejszym dniem różnice w czołówce były nieznaczne, biorąc pod uwagę profil trasy, który był dość wymagający, a prawie 40 kilometrów jazdy na czas mogło wytworzyć spore już różnice.

Bardzo długo na czele tabeli utrzymywał się Fabian Cancellara (Trek Factory Racing), który startował jako jeden z pierwszych kolarzy i uzyskał czas, a żaden z jego rywali nie był w stanie pobić jego czasu. Dopiero, gdy na trasę ruszyła czołówka klasyfikacji generalnej i rozgrywała się zacięta i wyrównana walka o zwycięstwo, a kolarze jechali na maksimum swoich możliwości, międzyczasy Szwajcara były poprawiane. Gdy na trasie byli już wszyscy kolarze, trwała zacięta walka nie tylko o zwycięstwo etapowe, ale też o klasyfikację generalną.

Od początku bardzo mocno jechali zarówno Spilak, jak i Dumoulin, którzy uzyskiwali lepsze czasy od swoich rywali, a kolarz Katiuszy zdołał już odrobić straty do wyprzedzającego go Thomasa i objąć wirtualne prowadzenie w wyścigu. Gorzej jechał Pinot, który nie miał szans na obronę prowadzenia.

Gdy na 21. kilometrze trasy Spilak wyprzedzał Thomasa o 7 sekund, wydawało się, że kolarz Katiuszy zmierza po zwycięstwo i rzeczywiście, do mety Słoweniec już nie zwolnił, utrzymując przewagę nad Thomasem.

Na mecie najszybciej zameldował się natomiast Dumoulin, który czas Cancellary pobił o 19 sekund. Chwilę po nim na metę wjechał Spilak, z czasem gorszym o 18 sekund, ale niemal pewne było, że wyprzedzi Thomasa. Kolarz Team Sky na mecie był o 36 sekund wolniejszy i oznaczało to, że właśnie Spilak stanie na najwyższym stopniu podium.

9. miejsce na dzisiejszym etapie zajął Rafał Majka (Tinkoff-Saxo), a w klasyfikacji generalnej był 10., będąc najwyżej sklasyfikowanym Polakiem.