Wyścig mężczyzn podczas Igrzysk Europejskich w Baku zapowiadał się pasjonująco, mimo braku dwóch czołowych zawodników Pucharu Świata. Mowa tutaj o Jaroslavie Kulhavym z Czech i Mistrzu Świata Julienie Absalonie z Francji. Mimo to do wyścigu stanęli tacy zawodnicy jak Marco Fontana, Jordan Sarrou czy Nino Schurter, który był jednocześnie największym pretendentem do złotego medalu. Jedynym z Polaków na trasie był Marek Konwa. Panowie do pokonania mieli 8 trudnych okrążeń.
Chwilę po starcie zgodnie z oczekiwaniami na prowadzenie wyszła grupa Szwajcarów z Nino Schurterem na czele, razem z nimi jechali reprezentanci Włoch i Francji. Marek Konwa rozpoczął wyścig w okolicach 13 miejsca. Podobnie jak w wyścigu kobiet żaden z kolarzy nie próbował uciekać, wszyscy zgodnie pracowali i oszczędzali siły przed kolejnymi pętlami. Tuż przed 2 okrążeniem grupa zasadnicza zmalała do 5 zawodników, wśród nich był Schurter, który spokojnie kontrolował sytuację i po chwili wyszedł na prowadzenie. Tuż za nim podążali Gerhard Kerschbaumer, Lukas Fluckiger, Marco Fontana. Po kilku minutach do prowadzącej grupy doszło jeszcze kilku zawodników. Grupa w której jechał Marek Konwa straciła kontakt z liderami. W bardzo dobrym położeniu byli Szwajcarzy, którzy w 3 osobowej grupie wspólnie pracowali na trasie. Ucieczkę po złoty medal rozpoczął Nino Schurter mniej więcej w połowie 2 okrążenia. Bardzo spokojnie zaczął powoli odjeżdżać swoim rywalom, reszta zawodników wspólnie pracowała, jednak powoli zaczynała tracić lidera z oczu.
Po przekroczeniu mety i wjeździe na kolejną rundę, Nino Schurter miał już 23 sekundy przewagi nad 6 osobową grupą, której tym razem przewodził Ondrej Cink (Czechy). Marek Konwa plasował się w okolicach 15 miejsca i do lidera tracił ponad minutę. Wydawać by się mogło, że Schurter będzie samotnie podążał przez dalszą część wyścigu, jednak niespodziewanie został on doścignięty przez Kerschbaumera. Chwilę później dołączyła do niego reszta grupy z dwoma Szwajcarami na czele. Obsada pierwszej pozycji dość szybko ulegała zmianom, przy wjeździe na 3 rundę wciąż utrzymywała się 5 osobowa grupa, która miała bardzo dużą przewagę nad resztą jadących kolarzy. Schurter w pewnym momencie potknął się co kosztowało go kilka cennych sekund. Na pierwszych miejscach jechali Fabian Giger, Lukas Fluckiger i Gerhard Kerschbaumer. Dotychczasowy lider jechał na miejscu 5, ale szybko odrobił wcześniej popełniony błąd. Trzech Szwajcarów prowadziło wyścig i widać było, że są w znakomitej dyspozycji, mimo to pozostali kolarze nie odpuszczali.
Rozpoczęte 4 okrążenie nie przyniosło większych zmian, grupa zawodników w składzie Schurter, Giger. Fluckiger, Kerschbaumer oraz Cink zgodnie pracowała. Dobrą wiadomością był awans Marka Konwy na 13 miejsce. Na pozycji lidera dochodziło do wielu zmian i tak po kilku minutach na czoło wyszedł Ondrej Cink. Pozostali zawodnicy tracili już ponad 2 minuty do pierwszych zawodników, a nasz reprezentant Marek Konwa wciąż utrzymywał się na dobrym miejscu 13.
Okrążenie numer 5 na początku nie przyniosło większych zmian, pierwsza grupa spokojnie jechała co jakiś czas się zmieniając. Schurter ponownie zdecydował się na przeprowadzenie ataku, bardzo mocnym przyspieszeniem rozpoczął powiększanie swojej delikatnej przewagi. Dynamicznie rozwijająca się sytuacja sprawiła, że grupa trochę się rozerwała. Na mecie okrążenia Schurter miał 19 sekund przewagi nad Fluckigerem i 21 nad Fabianem Gigerem. Szwajcarzy dołożyli kilkadziesiąt sekund wcześniej jadącym z nimi Ondrejowi Cinkowi oraz Gerhard Kerschbaumerem. Marek Konwa spokojnie awansował na pozycję 12, do 10 zawodnika tracił on niespełna 2 minuty.
Na 2 okrążenia przed końcem sytuacja zespołu Szwajcarskiego prezentowała się niezwykle dobrze. Schurter powiększał swoją przewagę, a dwójka jego kolegów podążała wspólnie. Każdy z zawodników jechał już swój wyścig, duże różnice czasowe nie zapowiadały większych zmian w stawce.
Na ostatniej pętli 21 sekund przewagi miał Schurter, drugi jechał Fluckiger, a na trzeciej pozycji z niewielką stratą pędził Giger. Marek Konwa utrzymał pozycję 12, do kolejnego zawodnika brakowało mu 51 sekund. Nino Schurter z dużą przewagą minął linię mety i w pełni zasłużenie zdobył złoty medal w Baku. Na drugim miejscu pojawił się Lukas Fluckiger, a trzeci był Fabian Giger. Tym samym podium zostało zdominowane przez reprezentację Szwajcarii. Marek Konwa pokazał się z bardzo dobrej strony i zajął ostatecznie 12 pozycję.
Wyniki:
- 1.Nino Schurter (Szwajcaria) 1:41:04
- 2.Lukas Fluckiger (Szwajcaria) 1:41:17
- 3.Fabian Giger (Szwajcaria) 1:41:37
- 4.Gerhard Kerschbaumer (Włochy) 1:42:50
- 5.Ondrej Cink(Czechy) 1:43:38
- 6.Sergio Gutierrez (Hiszpania) 1:43:59
- 7.Carlos Nicolas Coloma (Hiszpania) 1:44:08
- 8.Maxime Marotte (Francja) 1:44:28
- 9.Marco Aurelio Fontana (Włochy) 1:45:11
- 10.David Joao Serralheiro Rosa (Portugalia) 1:45:12
- (…)
- 12.Marek Konwa (Polska) 1:47:36