Baku 2015: Brązowy medal Włoszczowskiej!

Nie było żadną tajemnicą, że przed wyścigiem kobiet w Baku, największymi faworytkami do złotego medalu była Maja Włoszczowska i Jolanda Neff. Na wymagającej trasie dużym utrudnieniem była temperatura jak i wiatr. Na starcie pojawiły się 24 zawodniczki i do pokonania miały 6 okrążeń. 

Od początku wyścigu Maja Włoszczowska utrzymywała się w czołowej grupie zawodniczek w której podążała m.in Jolanda Neff. Pozostałe reprezentantki naszego kraju czyli Paula Gorycka i Monika Żur utrzymywały się w drugiej grupie podążającej za czołówką. Jeszcze na pierwszym okrążeniu Maja Włoszczowska wyszła na prowadzenie i nieco podkręciła tempo. Zawodniczki ze Szwajcarii i Włoch nie pozwalały na ucieczkę ani przez chwilę i kontrolowały całą sytuację. Monika Żur po pierwszej pętli utrzymywała się na bardzo dobrej 9 pozycji. 

Na początku kolejnej pętli Włoszczowska nieco odpuściła na rzecz Evy Lechner i Kathrin Stirnemann, jednak wciąż utrzymywała się na czubie grupy zasadniczej. Monice Żur udało się dojechać do pierwszej grupy co było dobrym prognostykiem na resztę wyścigu. Ze względu na dość mocny wiatr 10 osobowa grupa trzymała się cały czas blisko siebie. Eva Lechner na kolejnych kilometrach jechała pierwsza, jednak dość szybko została zmieniona przez Maję Włoszczowską. 

Na początku 3 okrążenia nie doszło do wielkich zmian w grupie, Maja Włoszczowska wciąż prowadziła, kontrolując sytuację na trasie. Paula Gorycka jechała z tyłu na 14 pozycji, a Monika Żur plasowała się w okolicach 10 miejsca. Ze względu na wysoką temperaturę wszystkie zawodniczki starały się oszczędzać siły, reprezentantki naszego kraju prezentowały bardzo dobrą formę. Włoszczowska ponownie podkręciła tempo, a tuż za nią podążała para ze Szwajcarii. Jolanda Neff udowodniła, że nie odda tak łatwo zwycięstwa i nie tylko wyszła na prowadzenie, ale mocno przyspieszyła. Przy wjeździe na 4 okrążenie, Neff wypracowała sobie 6 sekund przewagi nad Włoszczowską. Grupa mocno się podzieliła i można było zauważyć, że wysokie tempo czołowych zawodniczek dla niektórych było zbyt mocne. Jolanda Neff w swoim stylu zaczęła sukcesywnie powiększać przewagę. Monika Żur podążała na dobrym 8 miejscu. Kilka sekund za plecami Szwajcarskiej zawodniczki spokojnie jechała Maja Włoszczowska i Kathrin Stirnemann. Na kolejnych kilometrach sytuacja w pierwszej trójce nie uległa zmianie. 

Na 2 okrążenia przed metą Neff miała już ponad minutę przewagi nad Włoszczowską i Stirnemann, Monika Żur utrzymywała 9 pozycję, Paula Gorycka jechała w 2 dziesiątce stawki. Liderka wyścigu niezagrożona, płynnie pokonywała kolejne odcinki trasy, a Maja Włoszczowska z Kathrin Stirnemann zgodnie jechała po zmianach. Dające się we znaki zmęczenie sprawiło, że stawka jechała równo, bez większych zmian na poszczególnych pozycjach. Maja Włoszczowska nie mogła odjechać swojej rywalce i wiele zapowiadało, że ostateczna walka o lokaty na podium rozstrzygnie się na końcowych metrach wyścigu. Na miejscu 9 jechała Monika Żur, a Paula Gorycka plasowała się na 15 pozycji. 

Przy wjeździe na ostatnie okrążenie przewaga Neff urosła do niespełna 2 minut nad Mają Włoszczowską i Kathrin Stirnemann. W kwestii złotego medalu sprawa wydawała się być rozstrzygnięta, jednak obsada 2 pozostałych lokat pozostawała wciąż sprawą otwartą. Na jednym z technicznych zjazdów Włoszczowska wyprzedziła Stirnemann, w dalszym ciągu nie była w stanie uciec swojej rywalce. Jolanda Neff wpadła na metę niezagrożona zdobywając złoty medal. Kathrin Stirnemann na ostatnich metrach mocno przyspieszyła i delikatnie odjechała Mai Włoszczowskiej. Niestety mimo próby odrobienia straty, Maja musiała uznać wyższość zawodniczki ze Szwajcarii, mimo to reprezentantka naszego kraju zdobyła brązowy medal Igrzysk Europejskich w Baku co jest historycznym sukcesem ! 

Monika Żur zajęła świetne 9 miejsce, natomiast Paula Gorycka na mecie zameldowała się na miejscu 15.