Stosunkowo krótki, liczący 165 kilometrów, ale bardzo intensywny etap z Marostici na szczyt Madonna di Campiglio, będzie kolejną odsłoną walki faworytów wyścigu, tym razem już w Dolomitach. Kibice mogą oczekiwać ogromnych emocji na Madonna di Campiglio, podjedzie dla Włochów kultowym. Wielu Azzurrich będzie tego dnia próbowało zabrać się też w ucieczkę, by sięgnąć po prestiżowe zwycięstwo w miejscu, gdzie w 1997 roku wygrywał bohater Włochów, Marco Pantami. Wtedy to jedyny raz etap Giro d’Italia kończył się właśnie na Madonna di Campiglio.
Zanim jednak kolarze wspinać będą się na metę czekają ich dwa, także wymagające podjazdy – La Fricca (2.kat, na 60.1km) i Passo Daone (1. kat, na 134km). Ten drugi, liczący 8,4 kilometra ze średnim nachyleniem, 9,2%, kolarze pokonają na krótko przed finałową wspinaczką. Po zaledwie 7 kilometrach zjazdów, droga znów zacznie wieść pod górę, a na niespełna 16 kilometrów przed metą rozpocznie się podjazd pod Madonna Di Campiglio.
Kibice mogą spodziewać się licznych ataków na liczącym 15,5 kilometra podjeździe. Pierwsze kilometry są dość łagodne, z nachyleniem rzadko przekraczającym 7%, ale w tym przypadku to długość wspinaczki może mieć znaczenie. Dopiero na 3 kilometry przed szczytem jest fragment o nachyleniu 12% i tam można spodziewać się ataków faworytów. Wielce prawdopodobne jednak, że przyjdzie im walczyć tylko między sobą, gdyż uciekinierzy tego dnia będą chcieli za wszelką cenę sięgnąć po zwycięstwo. Kibice mogą oglądać dwa wyścigi, z których każdy dostarczy wielu emocji.
Charakterystyka etapu:
Trudność: ****
Trasa: Marostica - Madonna Di Campiglio, 165km
Profil: górski, meta na podjeździe
Premie górskie:
km 60.1 - La Fricca - m 1096 (2. kat.)
km 134 - Passo Daone - m 1291 (1. kat.)
km 165 - Madonna Di Campiglio - m 1715 (meta – 1. kat.)
Najwyższy punkt: 1715m
Planowany przyjazd na metę ostatniego kolarza: 16.56-17.32
Mapki: gazzetta.it