ToC: Sagan wygrywa o włos

Sagan do etapu przystępował z dwusekundową stratą do Alaphilippa i jasne było, że o zwycięstwie w klasyfikacji generalnej przesądzą bonifikaty czasowe na lotnej premii i na mecie w Pasadenie. Słowak był zdecydowanie lepszym sprinterem, ale Alaphilippe miał sprzymierzeńca w postaci Marka Cavendisha, który już trzykrotnie okazał się lepszy od Sagana na finiszu.

Pierwsza odsłona walki o koszulkę lidera rozegrała się na lotnej premii, gdzie wszyscy trzej kolarze walczyli o sekundy. Wygrał Cavnedish przed Saganem i Alaphilippem, co oznaczało, że Sagan dzięki dwóm sekundom bonifikaty – wobec sekundy dla Alaphilippa, odrobił już połowę strat i na finiszu musiał zająć co najmniej trzecie miejsce.

Wszelkie ucieczki na trasie były kasowane przez Sagana i jego kolegów i o zwycięstwie miał przesądzić finisz na mecie. Tam po raz kolejny bezkonkurencyjny okazał się Cavendish, odnosząc czwarte zwycięstwo w wyścigu, ale prawdziwa walka rozegrała się za jego plecami. Po drugie miejsce sięgnął Wouter Wippert (Drapac Professional Cycling), natomiast bój o trzecie stoczyli Sagan i Tyler Farrar (MTN-Qhubeka). Lepszy o milimetry, co wykazał dopiero fotofinisz, okazał się Sagan, dzięki czemu sięgnął po 4 sekundy bonifikaty i w ostatecznym rozrachunku wyprzedził Alaphilippa o 3 sekundy. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej wywalczył Sergio Henao (Team Sky).