Niewielki podjazd po 20 kilometrach etapu z pewnością będą chcieli wykorzystać uciekinierzy, by właśnie tam, a być może i wcześniej, zawiązać ucieczkę. 177-kilometrowa trasa z Albengi do Genui nie będzie im jednak sprzyjać, bowiem od 50. kilometra trasa jest płaska, z niewielką tylko hopką na 40 kilometrów przed metą. Będzie to jednak dobra okazja, by wywalczyć sobie pierwszą koszulkę lidera klasyfikacji górskiej wyścigu.
Ekipy sprinterów nie wypuszczą takiej okazji z rąk, toteż ucieczka skazana jest na porażkę, a na mecie w Genui kibice oglądać będą finisz najszybszych kolarzy w peletonie tegorocznego Giro d’Italia.
Kolarze cały czas podróżować będą wzdłuż wybrzeża liguryjskiego, a to oznacza, że wiatr, wiejący od morza może mieć istotny wpływ na rywalizację. Rozerwanie peletonu pod koniec etapu może ustawić klasyfikację generalną wśród faworytów jeszcze na długo przed wjazdem w wysokie góry. Dlatego też faworyci i ich ekipy będą starały się trzymać blisko czoła peletonu, a to, z kolei, zwiastuje nerwowość, chociaż nerwowe etapy to już praktycznie norma na początku każdego z Wielkich Tourów.
Charakterystyka etapu:
Trudność: **
Trasa: Albenga – Genoa, 177km **
Profil: płaski
Premie górskie:
km 124 - Pratozanino (Sciaborasca) - m 206 (4.kat.)
Najwyższy punkt: 445m
Planowany przyjazd na metę: 17.02-17.29
Mapki: gazzetta.it
