P-N: Kwiatkowski wygrywa prolog

Kwiatkowski do czasówki przystępował jako jeden z faworytów próby, jednak oprócz Polaka kandydatów do zwycięstwa było kilku – m.in. Dennis, a także Mistrz Świata w tej specjalności, Bradley Wiggins (Team Sky), czy klubowy kolega Kwiatkowskiego, Tony Martin. Polak startował jako jeden z ostatnich kolarzy i po znakomitej jeździe poprawił wynik prowadzącego wcześniej Dennisa. Startujący po nim Wiggins pojechał poniżej oczekiwań i swoich możliwości i stracił do zwycięzcy 15 sekund. Martin, z kolei, który startował przed Kwiatkowskim, zanotował czas gorszy o 7 sekund.

Dla Kwiatkowskiego jest to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Polak rozpoczął sezon w znakomitym stylu, podobnie jak przed rokiem, kiedy to wygrał rozgrywany dzień wcześniej wyścig Strade Bianche w Toskanii. Tym razem Kwiatkowskiego nie było na starcie włoskiego wyścigu, a za miejsce przygotowań do wiosennych klasyków wybrał Francję i wyścig Paryż-Nicea.

Drugi z faworytów wyścigu, Rafał Majka (Tinkoff-Saxo), zajął 94. miejsce, natomiast 86. był Michał Gołaś (Etixx-Quick Step), a 98. Paweł Poljański (Tinkoff-Saxo).

Pierwszym liderem wyścigu został Kwiatkowski, który ma minimalną przewagę nad denisem i 7 sekund nad Martinem. Do jutrzejszego etapu, płaskiego – prowadzącego z Saint-Rémy-lès-Chevreuse do Contres kolarz Etixx-Quick Step przystąpi w żółtej koszulce lidera.

Tegoroczna edycja Paryż-Nicea rozpoczęła się od prologu – 6,7-kilometrowej płaskiej czasówki, która faworyzowała silnych czasowców i to oni mieli walczyć o pierwszą koszulkę lidera. Po startach kolarzy z pierwszej części stawki, na prowadzeniu bardzo długo utrzymywał się rekordzista świata w jeździe godzinnej, Rohan Dennis (BCM Racing Team), który dystans 6,7km pokonał w 7.40. Startujący 21 minut po Australijczyku Luis Leon Sanchez (Astana) był gorszy aż o 10 sekund i wydawało się, że niewielu kolarzy zbliży się do czasu kolarza BMC Racing Team i zagrozi jego prowadzeniu. Po godzinie 15.30 na rampie startowej stawali jednak kolejni faworyci wyścigu i można było się spodziewać zaciętej walki i dobrych wyników.

Richie Porte (Team Sky), Mistrz Australii w jeździe na czas i zwycięzca Paryż-Nicea z 2013 roku, wystartował jako pierwszy z pretendentów do wygranej, ale i on nie był w stanie poprawić wyniku swojego rodaka i z czasem 7.55 plasował się na trzecim miejscu po swoim przejeździe.

Chwilę później na mecie pojawił się Lars Boom (Astana), ale także był wolniejszy od lidera, tracąc do niego 10 sekund na mecie. W tym samym czasie swoją próbą rozpoczynał Tony Martin (Etixx-Quick Step), były wielokrotny Mistrz Świata, jeden z głównych faworytów próby. Niemiec był bardzo blisko, ale ostatecznie przegrał z Denisem o 7 sekund.

Tuż przed 16 na rampie startowej pojawił się Kwiatkowski, a minutę po nim Majka, a po nich ruszało już tylko 14 kolarzy. Kwiatkowski jechał w koszulce Mistrza Polski w jeździe na czas jechał bardzo mocno i równo, a na mecie wyprzedził Dennisa zaledwie o 31 setnych sekundy, obejmując prowadzenie w wyścigu.

Jadący po nim Majka uzyskał czas 8.16 i był 82. po swoim przejeździe, plasując się za Michałem Gołasiem (Etixx-Quick Step), który wcześniej uzyskał czas 8.15.

Mistrz Świata, Bradley Wiggins (Team Sky), który wyruszył na trasę kilka minut później, ale pojechał słabo, tracąc 15 sekund do Polaka i zajmując 11. miejsce po swoim przejeździe i już niemalże pewne było, że to Kwiatkowski będzie zwycięzcą prologu. Startujący po nim Tom Dumoulin (Giant-Alpecin), Rui Costa (Lampre-Merida) czy Jean Christophe-Peraud (Ag2R La Mondiale) nie zagrozili Polakowi i ten mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w sezonie.