Niestety Polacy nie mogą tego dnia zaliczyć do udanych i wciąż pozostają bez medalu. Szansy na kolejny medal w scratchu nie wykorzystała Katarzyna Pawłowska, dwukrotna Mistrzyni Świata w tej konkurencji. Polka jechała bardzo aktywnie, ale w końcówce nie liczyła się w walce o zwycięstwo i zakończyła wyścig na 16. miejscu. Także Małgorzata Wojtyra nie zaliczy tego dnia do udanych – Polka po trzech konkurencjach omnium zajmuje 19. miejsce i nie ma już szans na wysoką lokatę.
16. miejsce w scratchu wywalczyła Katarzyna Pawłowska, była Mistrzyni Świata w tej konkurencji. Polka na początku rywalizacji jechała aktywnie, na czele peletonu, ale po ataku Sheyli Guttierez (Hiszpania) na 5 okrążeniu tempo wzrosło i Pawłowska trzymała się w drugiej części peletonu. Gdy na 10 okrążeń przed metą zaatakowała Rushlee Buchanan (Nowa Zelandia), Polka ruszyła za rywalka i we dwie zyskały nieznaczną przewagę nad peletonem. Na 4 okrążenia przed końcem zostały jednak doścignięte, zmęczona Pawłowska jechała pod koniec grupy, a o medalach przesądził finisz z peletonu. Zwycięstwo odniosła Kirsten Wild (Holandia), która po długim finiszu wyprzedziła Amy Cure (Australia) i Allison Beveridge (Kanada).
Dopiero 19. miejsce po pierwszym dniu omnium zajmuje Małgorzata Wojtyra. Polka była 20., ostatnia w scratchu i zajęła 17. miejsce w wyścigu indywidualnym na dochodzenie. W wyścigu australijskim Wojtyra odpadła jako trzecia zawodniczka i została sklasyfikowana na 18. miejscu. Pierwsze miejsce po trzech konkurencjach zajmuje Kirsten Wild (Holandia), która wyprzedza Annette Edmondson (Australia) i Laurę Trott (Wielka Brytania).
Fernando Gaviria (Kolumbia) obronił prowadzenie w omnium, które objął pierwszego dnia rywalizacji. Kolumbijczyk po czwartym miejscu w wyścigu na 1km i 8. lokacie w wyścigu ze startu lotnego na 250 metrów, zwycięstwo przypieczętował w wyścigu punktowym, w którym był czwarty. Na koncie zgromadził łącznie 205 punktów i aż o 15 wyprzedził Glenna O’Shea (Australia), który awans na drugie miejsce zawdzięcza m.in. drugiej lokacie w wyścigu na 1km. Trzecie miejsce zajął Elia Viviani (Włochy), który nie zdołał obronić drugiego miejsca z pierwszego dnia, jadąc słabiej w wyścigu na 1 km.
Niezwykle emocjonujący przebieg miał finał wyścigu indywidualnego na dochodzenie. W walce o złoto zmierzyli się Stefan Kueng (Szwajcaria) i Jack Bobridge (Australia), który niedawno podjął próbę bicia rekordu w jeździe godzinnej. Australijczyk rozpoczął od zawrotnego tempa, już po pierwszych 250 metrach uzyskując ponad sekundę przewagi i potem ją powiększał, do prawie czterech sekund. Już widział rywala po kilometrze, ale potem Kueng zaczął odrabiać straty. Stopniowo, ale systematycznie zmniejszał dystans do rywala i na 500 metrów przed końcem różnica spadła do pół minuty. Bobridge, który na początku narzucił bardzo mocne tempo znacznie osłabł i nie był w stanie go utrzymać i stracił swoją przewagę i złoty medal, a na mecie Kueng był szybszy o 269 setnych sekundy. Brązowy medal w tej konkurencji wywalczył reprezentant gospodarzy, Julien Morice (Francja).
Równie zacięty i wyrównany był pojedynek w sprincie kobiet. W walce o złoto zmierzyły się dwie znakomite sprinterki, Kristina Vogel (Niemcy) i Elis Ligtlee (Holandia). Pierwszy bieg był typowo taktycznym pojedynkiem, choć musiał zostać powtórzony po tym, jak Vogel upadła na prostej. Po wznowieniu walki obie zawodniczki znów bacznie się pilnowały. To Niemka pierwsza rozpoczęła sprint, ale szybko na jej koło skoczyła Ligltee i na ostatniej prostej wyszła zza pleców rywalki. Obie walczyły ramię w ramię i razem wpadły na metę, a Vogel była lepsza o zaledwie 1 tysięczną sekundy. W drugim biegu to Ligtlee rozpoczęła finisz zza pleców rywalki, ale była zbyt daleko, by móc zniwelować stratę do Vogel, która pewnie wygrała i sięgnęła po złoty medal. Trzecie miejsce w tej konkurencji wywalczyła Chinka Tianshi Hong.