Pierwszy dzień zmagań etapówki w Dubaju był polem popisu dla sprinterów. Kolarze startowali i finiszowali w Dubaju, a do pokonania mieli 145 płaskich kilometrów. Peleton zdecydował się na odpuszczenie 5-osobowej ucieczki w składzie: Valls (Lampre), Battaglin (Bardiani), Bazzana (UnitedHealthcare), Gusev (Skydive Dubai) oraz Lefrancois (Novo Nordisk). Harcownikom maksymalnie udało wypracować się około 2 minuty przewagi, natomiast już na 20 km przed metą peleton zlikwidował ich akcję.
Podczas wyścigu z przodu widoczni byly zawodnicy CCC Sprandi Polkowice, lecz to ekipy najlepszych sprinterów starały się kontrolować etap. Dlatego też aktywni były Etixx-Quickstep oraz Giant-Alpecin.
Jak spodziewała się większość obserwatorów w końcówe czekał nas sprint z dużej grupy. Niestety z walki o czołowe pozycje defekt wykluczył głównego sprintera "pomarańczowych" - Grzegorze Stępniaka. Ostatecznie etap padł łupem Marka Cavendisha, który został dobrze rozprowadzony przez kolegów z ekipy. Tuż za popularnym Brytyjczykiem finiszowali Andrea Guardini oraz Elia VIviani. Najwyżej sklasyfikowanym z Polaków był Maciej Paterski, który zajął 24 miejsce, z kolei jego koledzy z CCC Sprandi Polkowice - Bole i Delle Stelle byli kolejno 12. i 19.