Van der Poel okazał się być najsilniejszym kolarzem w stawce, atakując w końcówce rywalizacji. Na zmrożonej i szybkiej trasie kolarz BKCP Powerplus zaatakował na niespełna trzy okrążenia przed końcem wyścigu, wykorzystując błąd swoich rywali i upadek Larsa Van der Haara (Giant-Shimano) i do mety utrzymał kilkusekundową przewagę, która pozwoliła mu sięgnąć po kolejne w tym sezonie zwycięstwo. Van der Poel w dwie ostatnie rundy przejechał samotnie na czele, uciekając Tomowi Meeusenowi (Telenet-Fidea) i Kevinowi Pauwelsowi (Sunweb Napoleon Games). Ten ostatni walczył o utrzymanie prowadzenia w klasyfikacji generalnej, ale fatalny początek i dwie kraksy sprawiły, że było to bardzo trudne zadanie. Pauwels jednak z każdym okrążeniem był coraz bliżej czołówki, aż w końcu na trzy rundy przed końcem dołączył do grupy, goniącej Van der Poela. Choć przez cały wyścig Pauwels wydawał się najmocniejszym kolarzem, odrabiając prawie minutową stratę do czołówki, to nie miał już jednak ani sił, ani czasu, by zniwelować stratę do lidera i ostatecznie zameldował się na trzeciej pozycji, oddając fotel lidera właśnie Van der Poelowi. Po wyścigu w Diegem Holender, z 77 punktami na koncie, wyprzedza swojego rywala zaledwie o jeden punkt i o wszystkim zadecydują dwa ostatnie wyścigi, w Hoogstraten i Middelkerke, które rozegrane zostaną w lutym.
W Diegem do ścigania wrócił też Sven Nys (Crelan AA Drink), który w ostatnich tygodniach szukał formy, trenując na Majorce i spokojnie przygotowując się w domu. Belg miał nieco słabszy start, kiedy to stracił kilkanaście sekund do czołówki i choć potem długo utrzymywał 10. miejsce i dystans pół minuty do czołówki, to jednak kraksa i defekt sprawiły, że ostatecznie zameldował się na 16. miejscu, ze stratą ponad dwóch minut do zwycięzcy. Także Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games) wrócił do ścigania po dwutygodniowej przerwie spowodowanej chorobą – były Mistrz Belgii przez większą część wyścigu prowadził grupę pościgową, ale w końcówce także osłabł i uplasował się na 11. miejscu.
Van der Poel, z kolei, wygrał w Diegem równo 20 lat po tym, jak zwycięstwo odniósł tu jego ojciec, Adri, zwycięzca m.in. Amstel Gold Race, Ronde Van Vlaanderen, Liege-Bastogne-Liege, etapów Tour de France, czy Mistrzostw Świata w przełajach w 1996 roku.
Wyścig w Diegem był najmocniej obsadzonym wyścigiem od kilku tygodni. Na starcie stanęli zarówno Sven Nys (Crelan AA Drink) i Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games), którzy nie startowali w ostatnich wyścigach z powodu braku formy i przeziębienia. Nie pojawił się jedynie Rob Peeters (Vastgoedservice Golden Palace), który zmagał się z chorobą.
Rywalizacja w Diegem to jeden z najciekawszych wyścigów w kalendarzu. Prestiżowy, zaliczany do serii Superprestige, rozgrywany jest już po zmroku, co jest najbardziej charakterystyczną cechą tego wyścigu. Tegoroczne zmagania przebiegały w bardzo niskiej temperaturze i przy zamarzniętej trasie, choć nie brakowało błota i śliskich zakrętów, które kilka razy sprawiały kolarzom problemy. Po starcie kolarze niemalże na łokcie walczyli o pozycje na czele peletonu, ale to tradycyjnie Tom Meeusen (Telenet-Fidea) i Lars Van der Haar (Giant-Shimano) wysunęli się na czoło po wjeździe w teren. Ta dwójka przewodziła mocno rozciągniętej grupie, w której jechali też Philipp Walsleben i Mathieu Van der Poel (BKCP Powerplus), Klaas Vantornout (Sunweb Napoleon Games), Corne Van Kessel (Telenet-Fidea), czy Sascha Weber (Veranclassic-Doltcini). Nieco dalej jechał Sven Nys (Crelan AA Drink), a odległą pozycję, po dwóch kraksach, zajmował Kevin Pauwels (Sunweb Napoleon Games), lider klasyfikacji generalnej Superprestige. Bardzo szybko rozpoczęły się pierwsze ataki i choć nie były skuteczne, to mocno rozciągnęły stawkę. Aktywni w początkowej fazie byli Walsleben i Meeusen i ta dwójka, wraz z Van der Poelem, oderwała się od reszty stawki pod koniec pierwszego okrążenia. W pościg za nimi ruszył Van der Haar, zabierając ze sobą Van Kessela, a wkrótce do tej piątki dołączył David van der Poel (BKCP Powerplus). Grupę pościgową prowadzili kolarze Sunweb Napoleon Games – Vantornout i Gianni Vermeersch. Dalej, już teraz samotnie, jechał Nys, który utrzymywał około półminutową stratę do czołówki, natomiast do przodu powoli przebijał się Pauwels, który z prawie minutowej straty odrobił połowę.
Z czołowej szóstki najaktywniejsi byli Walsleben i Van der Haar. Ta dwójka najczęściej przewodziła grupce, często podkręcając tempo i zmuszając rywali do wzmożonego wysiłku – kilka razy zarówno Meeusen, jak i Van Kessel musieli się sporo napracować, by utrzymać kontakt z grupą. W połowie wyścigu zdecydowanie przyspieszył Pauwels. Kolarz Sunweb Napoleon Games najpierw dogonił Nysa, jadącego na 11. pozycji, a potem szybko zbliżał się do grupy pościgowej, w której jechali dwaj jego koledzy z ekipy. Na cztery rundy przed końcem czołowa szóstka miała 13 sekund przewagi nad grupą Vantornouta, 23 nad Pauwelsem i 26 nad Nysem, który choć starał się trzymać tempo rywala, to jednak tracił dystans.
Wydawało się, że sześciu kolarzy na czele rozegra między sobą walkę na ostatnim okrążeniu, ale błędy Van Kessela i Davida Van der Poela przy zmianie rowerów wykluczyły ich z czołówki, a upadek Van der Haara na jednym z zakrętów tuż przed prostą startową sprawił, ze Walsleben i Meeusen zostali przyblokowani, a moment ten wykorzystał Mathieu Van der Poel, błyskawicznie odskakując na kilkanaście sekund. Od tego momentu kolarz BKCP Powerplus skupiał się jedynie na utrzymaniu przewagi, która w pewnym momencie sięgała nawet 20 sekund. Kolejny błąd, w tym samym miejscu, rundę później, popełnił Van der Haar, co wykluczyło go z walki o podium, natomiast w pogoń za liderem ruszyli Meeusen i Pauwels. Ten jednak miał bezpieczną przewagę i nawet defekt nie sprawił, że jego prowadzenie było zagrożone. Dopiero w końcówce Holender nieco odpuścił, przez co rywale zbliżyli się na kilka sekund, ale nie byli już w stanie dogonić Van der Poela.
Wyniki:
- 1 Mathieu van der Poel (Ned) BKCP - Powerplus 1:05:36
- 2 Tom Meeusen (Bel) Telenet - Fidea 0:00:03
- 3 Kevin Pauwels (Bel) Sunweb - Napoleon Games Cycling Team 0:00:08
- 4 Lars Van Der Haar (Ned) Development Team Giant-Shimano 0:00:09
- 5 David Van Der Poel (Ned) Bkcp - Powerplus 0:00:22
- 6 Jens Adams (Bel) Vastgoedservice - Golden Palace Continental Team 0:00:28
- 7 Philipp Walsleben (Ger) BKCP - Powerplus 0:00:41
- 8 Corne Van Kessel (Ned) Telenet - Fidea 0:00:51
- 9 Vincent Baestaens (Bel) 0:00:59
- 10 Gianni Vermeersch (Bel) Sunweb - Napoleon Games Cycling Team 0:01:01
- 11 Klaas Vantornout (Bel) Sunweb - Napoleon Games Cycling Team 0:01:33
- 12 Radomir Simunek (Cze) Corendon - KwadrO Cycling Team 0:01:59
- 13 Marcel Meisen (Bel) Corendon - KwadrO Cycling Team 0:02:05
- 14 Martin Bina (Cze) Corendon - KwadrO Cycling Team 0:02:09
- 15 Patrick Gaudy (Bel) Veranclassic-Doltcini Cycling Team 0:02:17
- 16 Sven Nys (Bel) Crelan - AA Drink Team 0:02:20
- 17 Michael Boros (Cze) CEZ Cyklo Team Tabor 0:02:43
- 18 Joeri Adams (Bel) Vastgoedservice - Golden Palace Cycling Team 0:03:28
- 19 Bart Aernouts (Bel) Corendon - KwadrO Cycling Team 0:03:33
- 20 Jan Denuwelaere (Bel) Vastgoedservice - Golden Palace Cycling Team 0:03:43
- 21 Niels Wubben (Ned) Telenet Fidea Cycling Team 0:03:53
- 22 Twan Van Den Brand (Ned) Orange Babies Cycling Team 0:03:55
- 23 Gert-Jan Bosman (Ned) Parkhotel Valkenburg Continentaal Team 0:04:46
- 24 Lubomir Petrus (Cze) BKCP - Powerplus Cycling Team 0:04:59
- 25 David Menut (Fra) 0:05:08
- 26 Sven Vanthourenhout (Bel) Crelan - AA Drink Team 0:05:20
- 27 Ben Berden (Bel) Raleigh Clement Professional Cyclocross Team 0:05:33
- 28 Sascha Weber (Ger) Veranclassic-Doltcini Cycling Team 0:06:08
- 29 Kenneth Hansen (Nor) 0:06:25
- 30 Kenneth Van Compernolle (Bel) CCN - Metalac Cycling team 0:06:36
- 31 Patrick Van Leeuwen (Ned) Orange Babies Cycling Team 0:06:50