Meeusen zwycięstwo odniósł po zdecydowanym i długim ataku na ostatniej rundzie wyścigu, kiedy to oderwał się od rywali i z minimalną przewagą pokonywał ostatnie kilometry. Choć w końcówce, na odcinku piachu kolarz Telenet-Fidea został praktycznie doścignięty, to jednak nie rezygnował z dalszej walki i szybko znów oderwał się od rywali. Z ostatniego zakrętu na asfaltową prostą wyszedł z kilkumetrową przewagą nad trójką rywali i zachował jeszcze siły, by zafiniszować i mimo nacisków obronić prowadzenie. Dysponujący zdecydowanie najlepszym finiszem Meeusen pokonał Van der Poela i Vantornouta, a za plecami tej trójki finiszował Nys, który nie brał udziału w sprinterskiej rozgrywce. Kolarz Crelan AA Drink stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej właśnie na rzecz Van der Poela, który wyprzedza starszego rywala o 1 punkt. Piąte miejsce zajął Lars Van der Haar (Giant-Shimano), który mimo problemów w połowie wyścigu i ogromnej straty, zdołał dołączyć do czołówki przed decydującym okrążeniem, lecz zabrakło mu w końcówce sił, by walczyć o zwycięstwo.
***
Pierwsze metry wyścigu tradycyjnie należały do Larsa Van der Haara (Giant-Shimano), który po błyskawicznym starcie objął prowadzenie w grupie. Za Holendrem jechali wtedy Tom Meeusen (Telenet-Fidea), Rob Peeters (Vastgoedservice - Golden Palace), Mathieu Van der Poel (BKCP Powerplus), Marcel Meissen (Corendon Kwadro), Sven Nys (Crelan AA Drink). Bardzo szybko do ataku ruszył jednak Peeters i bardzo szybko kolarz Vastgoedservice - Golden Palace zyskał kilkanaście metrów przewagi nad rywalami. Ci jednak nie zamierzali odpuszczać wicemistrza świata z 2012 roku i bardzo szybko w pościg ruszył Meeusen i zmienił go na prowadzeniu. Po tych atakach, jeszcze na pierwszej rundzie, utworzyła się dwuosobowa czołówka, w której byli Meeusen i Van der Haar i która miała 4 sekundy przewagi nad Klaasem Vantornoutem (Sunweb Napoleon Games), i 8 nad grupą prowadzoną właśnie przez Petersa, w której był także Nys.
W połowie drugiego okrążenia Vantornout dołączył do czołowej dwójki, natomiast niedługo później do ataku ruszył też Nys, który powoli zaczął odrabiać straty. Dystans do czołówki był jeszcze spory, ale już na kolejnej rundzie Mistrz Belgii samotnie gonił uciekającą trójkę i niwelował straty. Sporą jeszcze wtedy stratę miał Kevin Pauwels (Sunweb Napoleon Games), który do liderów tracił prawie 20 sekund, ale także stopniowo przesuwał się do przodu.
Na czwartej rundzie Nys zdołał zlikwidować dystans, dzielący go od czołówki i razem tworzyli teraz czteroosobową grupę, która miała przewagę kilku sekund nad Corne Van Kesselem (Telenet-Fidea), Jensem Adamsem (Vastgoedservice - Golden Palace), Van der Poelem i Pauwelsem. Szybko różnice zniknęły i jeszcze przed półmetkiem wyścigu na czele jechała ósemka kolarzy – Van der Haar, Nys, Vantornout, Pauwels, Meeusen, Adams, Van der Poel i Van Kassel – a rywalizacja rozpoczęła się na nowo. Pechowo jednak dla Van der Haara, który – jadąc na trzeciej pozycji w grupie – po zderzeniu z Van Kesselem na jednym z zakrętów, spadł na ostatnie miejsce w grupce, a niedługo potem jechał już z ponad 20-sekundową stratą do rywali. Zamieszanie starał się wykorzystać Vantornout, który momentalnie ruszył do przodu, ale Nys nie zamierzał odpuszczać tego ataku. Kolarz Crelan AA Drink szybko ruszył w pogoń za rywalem, dociągając też resztę grupy.
W połowie wyścigu Vantornout miał tylko 3 sekundy przewagi nad rozciągniętą grupą, którą prowadził Nys. Pauwels tracił kolejnych kilka sekund, natomiast już 25 sekund tracił Van der Haar. Kolarz Giant-Shimano nie poddawał się jednak i z każdym kilometrem zmniejszał straty. Na cztery rundy przed końcem zaatakował Adams, czym nieco zaskoczył rywali, ale ci potem kontrolowali jazdę utalentowanego młodzieżowca. Tuż przed końcem okrążenia został doścignięty, z kolei, z tyłu grupy pojawił się Van der Haar. Wyścig znów zaczął się od początku, z ośmioma kolarzami walczącymi o zwycięstwo. Van der Haar szybko odżył, natomiast problemy miał Nys, który teraz jechał na końcu grupy. Czołówkę prowadził Van der Poel, który wykorzystał ten fakt i zyskał kilkanaście metrów przewagi nad rywalami. Przedostatnie okrążenie kolarz BKCP Powerplus zaczynał z przewagą 3 sekund nad Vantornoutem i Meeusenem i już 10 nad Adamsem, Pauwelsem, Van der Haarem, Van Kesselem i Nysem.
Podobnie jak wcześniej, na szybkiej trasie w Ruddervoorde, ataki nie trwały długo i Van der Poel został doścignięty krótko po rozpoczęciu okrążenia. Już wtedy jednak czołowa grupa zaczęła się rwać i powstawały kilkunastometrowe różnice pomiędzy poszczególnymi kolarzami. Ostatnią rundę rozpoczął Van der Poel, z Vantornoutem i Meeusenem na kole, natomiast 2 sekundy dalej jechali Van der Haar i Pauwels, a 5 sekund tracił Nys i Adams. Już krótko po wjeździe w teren zdecydowanie przyspieszył Meeusen i choć rywale byli czujni, to jednak mocny atak kolarza Telenet-Fidea dał mu kilkanaście metrów przewagi. Bardzo mocno na pedały naciskał też Nys, który teraz musiał odrabiać straty, by w ogóle dołączyć na koniec grupki. Meeusen jechał bardzo mocno, nie popełniając błędów aż do pierwszego odcinka piachu. Tam Belg nieco się pogubił, a rywale praktycznie skasowali jego odjazd. Ten jednak nie odpuszczał i błyskawicznie poprawił swój atak. Bardzo dobrze odcinek ten przejechał Nys, który przebił się na trzecie miejsce w stawce.
Meeusen na ostatnich metrach utrzymywał minimalną, kilkumetrową przewagę nad goniącym go zaciekle Vantornoutem. Ten, z kolei, na plecach miał Van der Poela i Nysa. W ostatni zakręt jako pierwszy wszedł Meeusen, składając się niemal poziomo, by nie stracić szybkości. Rywali miał za plecami i gdy rozpoczął finisz, miał niewielką przewagę, które już do mety nie oddał. Za nim finiszował Van Der Poel, który dzięki temu odzyskał prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu, a dalej byli Vantornout i Nys.