Czwartego dnia Crocodile Trophy etap wygrał czwarty kolejny kolarz. Tym razem najlepszy był Wallace, drugi kolarz ubiegłorocznego wyścigu. Etap z miał jednak bardzo niecodzienny i emocjonujący przebieg – kolarze walczyli z deszczem i silnym wiatrem, a czołówka kolarzy z elity była w pewnym momencie goniona przez stado krów i rozwścieczonego byka, a po drodze mijali liczne legowiska węży.
W tych dość niecodziennych, jak na wyścig kolarski, warunkach, najszybszy był Wallace, który oderwał się rywalom na ponad dwie minuty i samotnie minął linię mety etapu w Atherton, liczącego 72 kilometry i 2200 metrów w pionie. Mistrz Kanady w maratonie awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, choć dzisiejszy etap kosztował go sporo sił i nerwów. „Jeszcze przed pierwszym bufetem zobaczyliśmy stado krów z rozwścieczonym, czarnym bykiem. Był wielki i zaczął nas gonić” – powiedział Wallace, który właśnie wtedy, mocniej naciskając na pedały, odjechał najgroźniejszym rywalom i kilkanaście kilometrów dalej miał już 2 minuty przewagi nad grupą pościgową, która musiała dosłownie uciekać przed bykiem i unikać zderzenia z rozjuszonym zwierzęciem. „Ścigałem się trzy razy w tym wyścigu, ale to był najbardziej przerażający moment do tej pory”. Greg Saw (iHus-Spiuk Norge) musiał ratować się ucieczką w krzaki, by nie zostać staranowanym przez byka – “jego roku były szersze niż moja kierownica” – powiedział Saw, który mocno się poobijał i zdarł trochę skóry, gdy wylądował na kolcach roślin i drzew.
Prowadzenie w wyścigu zachował zwycięzca drugiego etapu, Greg Saw, który dziś finiszował na 3. miejscu, tuż za Ramses Bekkenk (Koga KMC), który jest drugi w generalce. Saw nadrobił natomiast prawie 10 minut nad kolejnymi kolarzami z klasyfikacji generalnej i na półmetku ścigania ma już ponad 11 minut zapasu w tabeli.
Imogen Smith (Subaru-MarathonMTB.com), triumfatorka wśród kobiet, przyznała, z kolei, że był to jeden z ciekawszych etapów Crocodile Trophy. „Było wszystko – szerokie podjazdy, single w ciemnej dżungli, wszechobecny piach, skaliste zjazdy, przejazdy przez rzekę. Było naprawdę ciężko, ale bardzo mi się podobało” – dodała jedyna zawodniczka w kategorii elity.
Wyniki:
- Elita – M:
- 1 Cory Wallace (KONA Factory Team) 3:11:10.80
- 2 Ramses Bekkenk (Koga KMC) 3:13:50.37 +2:39.57
- 3 Greg Saw (iHus-Spiuk Norge) 3:13:51.10 +2:40.30
- 4 Guido Thaler (CRAFT – Rocky Mountain) 3:20:33.19 +9:22.39
- 5 Milton Ramos (Intense-TowCar) 3:23:28.77 +12:17.97
- Elita – K:
- 1 Imogen Smith (Subaru-MarathonMTB.com) 4:44:33.31 +1:33:22.51
- Zwycięzcy pozostałych kategorii:
- Amator 1 (<30): Jindra Knot (Sydney) 3:37:22.48
- Amator 2 (30+): Tiago Silva (Loures) 3:38:04.63
- Amator 3 (40+): Jason Chalker (Canberra) 3:56:29.16
- Amator 4 (50+): Garry James (Canberra) 3:57:47.25
- Amator – K: Sandra Starkey (Melbourne) 5:16:41.95