Kwiatkowski popisał się śmiałym i zdecydowanym atakiem na podjeździe pod Mirador, definitywnie odjeżdżając swoim najgroźniejszym rywalom, którzy ruszyli za nim w pogoni na zjeździe z Confederacion. Wtedy to Polak, jadąc w dół, zdołał oderwać się od peletonu, a na podjeździe pod Mirador dołączył do atakującej wcześniej czteroosobowej grupki. Po kilkuset metrach wspinaczki Kwiatkowski zostawił za plecami tę czwórkę i nie dał się dogonić kontratakującym faworytom, którzy jechali zaledwie kilka sekund za Polakiem. Ostatnie kilometry wyścigu, zjazd z Mirador i ostatni płaski kilometr do mety, pokonał z minimalną przewagą nad grupką pościgową, z której najszybszy był Simon Gerrans (Australia), przed Alejandro Valverde (Hiszpania). Pogoń tej grupki była jednak zbyt późna i zbyt niezdecydowana, by dogonić Polaka, który na ostatnich 50 metrach rozpoczął świętowanie zwycięstwa. Linię mety Polak minął z rękami w górze, całując orzełka na piersi.
Zwycięstwo Kwiatkowskiego było możliwe dzięki rewelacyjnej jeździe całej Polskiej ekipy – Macieja Bodnara, Michała Gołasia, Bartosza Huzarskiego, Bartłomieja Matysiaka, Przemysława Niemca, Macieja Paterskiego, Michała Podlaskiego i Pawła Poljańskiego – którzy przez cały wyścig jechali na czele peletonu, chroniąc Kwiatkowskiego przed kraksami, a w najważniejszych momentach wyciągali swojego lidera do przodu. Na ostatnim podjeździe pod Confederacion Paterski znakomicie przeprowadził Kwiatkowskiego do przodu, po czym Polak zaatakował po zwycięstwo.
Polacy pojechali znakomity wyścig, nadając tempo niemalże od startu i będąc najsilniejszą i najmądrzej jadącą ekipą. Piotr Wadecki przed startem powiedział biało-czerwonym, by przez pierwsze 200 kilometrów jechali na czele, trzymając Kwiatkowskiego z dala od kłopotów, co nasi kolarze wykonali wzorowo. Sprzyjała im też sytuacja na trasie – bardzo długo na czele utrzymywała się niegroźna ucieczka, która nie zagrażała peletonowi, a przewaga długo utrzymywała się na poziomie kilkunastu minut. Zwieńczeniem rewelacyjnej pracy Polaków był atak Kwiatkowskiego, który przyniósł nam pierwsze w historii zwycięstwo w Mistrzostwach Świata.
Wyścig elity rozpoczął się w strugach deszczu, a kolarze opatuleni byli w pelerynki, kamizelki i ochraniacze na buty. Jeszcze na pierwszych 20 kilometrach zawiązała się ucieczka, która spędziła na czele większość dnia. Zydrunas Savickas (Litwa), Matija Kvasina (Chorwacja), Carlos Quintero (Kolumbia) i Oleksandr Polivoda (Ukraina) po 30 kilometrach ścigania mieli już 4 minuty przewagi i mogli cieszyć się dużą swobodą, jaką dał im peleton. W zasadniczej grupie najaktywniejsi byli Polacy, którzy praktycznie cały czas prowadzili peleton, jadąc w komplecie na czele i kontrolując sytuację na trasie. Mimo to przewaga ucieczki wzrosła w pewnym momencie do 14 minut, gdy do mety pozostało 150 kilometrów. Bardzo długo w zawieszeniu pomiędzy dwiema grupami jechał Georgios Bouglas (Grecja), ale właśnie wtedy został doścignięty przez peleton.
Potem przewaga czołowej czwórki zaczęła spadać, właśnie dzięki pracy Polaków, a na cztery okrążenia przed metą biało-czerwoni zdecydowanie podkręcili tempo, rozpoczynając ściganie o medale. Kolejni kolarze – Niemiec, Bodnar, Podlaski, odpadali od peletonu po świetnie wykonanej pracy, ale z Kwiatkowskim wciąż jechali Matysiak, Paterski, czy Huzarski. Potem do akcji wkroczyli Włosi, którzy teraz wyszli na czoło peletonu i jeszcze bardziej podkręcili tempo. Gdy na około 60 kilometrów przed metą ucieczka została skasowana, do ataku przeszli Włosi, Brytyjczycy, Niemcy czy Hiszpanie. Peter Kennaugh (Wielka Brytania), Tony Martin i Simon Geschke (Niemcy), Tim Wellens (Belgia), Juul Jensen (Dania), Edvald Boasson Hagen (Norwegia), Michael Albasini (Szwajcaria), Giovanni Visconti i Damiano Caruso (Włochy) i Dani Navarro (Hiswzpania) po kilku atakach zabrali się w ucieczkę na Mirador i zyskali ponad 20 sekund przewagi nad grupą zasadniczą, prowadzoną przez Australijczyków. Tuż przed rozpoczęciem trzeciego od końca okrążenia Martin ruszył samotnie do przodu. Mijając linię mety miał 7 sekund nad grupką pościgową i 30 sekund nad grupą, w której byli Gołaś, Kwiatkowski i Paterski a także m.in. John Degenkolb (Niemcy), Philippe Gilbert (Belgia) czy Fabian Cancellara (Szwajcaria). Na 45 km przed metą Niemiec miał 20 sekund przewagi nad grupką pościgową i 45 sekund nad peletonem.
Na szczęście deszcz przestał padać, choć drogi były cały czas mokre i śliskie, o czym przekonał się między innymi Matysiak, który leżał w kraksie. Chwilę potem samotny Martin został doścignięty przez grupę pościgową, która na szczycie Mirador miała 45 sekund przewagi nad peletonem, w którym prowadzili Francuzi, a czujnie jechali Polacy. Z czołówki zaatakowali wtedy Visconti i Kennaugh, ale na 30 kilometrów przed metą ich akcja została skasowana.
Potem odjechali Cyril Gautier (Francja) , Alessandro De Marchi oraz Michael Andersen (Dania), za którymi pogonił Kiryienka i dojechał do nich tuż przed rozpoczęciem ostatniego okrążenia. Za ich plecami tempo znacznie wzrosło, ale bardzo czujnie jechali Paterski z Kwiatkowskim na czele, choć strata grupy wynosiła prawie minutę. Czołówka, rozpoczynając ostatnie okrążenie, miała 35 sekund przewagi nad grupką pościgową i 44 nad peletonem, w którym na czele jechali Paterski i Kwiatkowski, a także Gołaś. Niedługo peleton skasował grupkę pościgową i rozpoczął pogoń za czołową czwórką.
Na 13 kilometrów przed metą czwórka atakujących miała jeszcze 20 sekund przewagi nad grupą, w której teraz bardzo mocno pracowały ekipy Hiszpanii i Włoch, ale Polacy jechali czujnie w okolicach 20. miejsca. Chwilę potem rozpoczął się podjazd pod Confederacion i właśnie tam Paterski wyciągnął Kwiatkowskiego na czoło, po czym Polak zaatakował na ostatnich metrach podjazdu, zjazd rozpoczynając na czele peletonu. Znakomita technika pozwoliła mu zyskać kilkanaście metrów przewagi nad rozciągniętą grupą, w której na czoło wyszli już faworyci – w tym Philippe Gilbert (Belgia), Alejandro Valverde i Joaquin Rodriguez (Hiszpania), Simon Gerrans (Australia). Kwiatkowski błyskawicznie dojechał do czołowej czwórki i po krótkim odpoczynku znów zaatakował, gdy rozpoczynał się decydujący podjazd pod Mirador. Droga zaczęła wieść w górę i Kwiatkowski momentalnie ruszył do przodu, zostawiając rywali z ucieczki. 7 sekund za nim jechała grupa faworytów, ale gdy Kwiatkowski minął szczyt Mirador z przewagą 9 sekund, jego szanse na zwycięstwo wzrosły ogromnie. Polak jest jednym z najlepiej zjeżdżających kolarzy w peletonie, a do mety pozostało ponad 4 kilometry w, z czego tylko ostatni kilometr był płaski.
Polak utrzymywał przewagę na zjeździe i mimo zaciętej pogoni rywali, utrzymywał dystans na ostatnim kilometrze. Współpraca w grupce pościgowej nie była już tak dobra, a prowadzący do tej pory Gilbert nie chciał już ciągnąć grupy. Dzięki temu Kwiatkowski mógł na ostatnich 100 metrach już puścić korby i zacząć się cieszyć ze zwycięstwa. Polak z rękami w górze minął linię mety, sekundę za finiszującym Gerransem i Valverde. Rewelacyjnie pojechał też Paterski, który po tyranicznej pracy przez cały wyścig finiszował na 17. miejscu, w zasadniczej grupie. 65. Był Michał Gołaś.
Wyniki:
- 1 Michał Kwiatkowski (Polska) 6:29:07
- 2 Simon Gerrans (Australia) 0:00:01
- 3 Alejandro Valverde Belmonte (Hiszpania)
- 4 Matti Breschel (Dania)
- 5 Greg Van Avermaet (Belgia)
- 6 Tony Gallopin (Francja)
- 7 Philippe Gilbert (Belgia) 0:00:04
- 8 Alexander Kristoff (Norwegia) 0:00:07
- 9 John Degenkolb (Niemcy)
- 10 Nacer Bouhanni (Francja)
- 11 Fabian Cancellara (Szwajcaria)
- 12 Ben Swift (Wielka Brytania)
- 13 Sonny Colbrelli (Włochy)
- 14 Michael Matthews (Australia)
- 15 Ramunas Navardauskas (Litwa)
- 16 Daryl Impey (RPA)
- 17 Maciej Paterski (Polska)
- 18 Bauke Mollema (Holandia)
- 19 Warren Barguil (Francja)
- 20 Michael Valgren Andersen (Dania)
- 21 Daniele Bennati (Włochy)
- 22 Tom Dumoulin (Holandia)
- 23 Rui Alberto Faria Da Costa (Portugalia)
- 24 Jon Izaguirre Insausti (Hiszpania)
- 25 Brent Bookwalter (USA)
- 26 Nicolas Roche (Irlandia)
- 27 Rigoberto Uran Uran (Kolumbia)
- 28 Edvald Boasson Hagen (Norwegia)
- 29 Petr Vakoc (Czechy) 0:00:14
- 30 Alex Howes (USA)
- 31 Chris Anker Sörensen (Dania)
- 32 Giovanni Visconti (Włochy)
- 33 Joaquin Rodriguez Oliver (Hiszpania) 0:00:17
- 34 Fabio Aru (Włochy)
- 35 Yury Trofimov (Rosja)
- 36 Daniel Moreno Fernandez (Hiszpania)
- 37 Lars Petter Nordhaug (Norwegia)
- 38 Dominik Nerz (Niemcy) 0:00:21
- 39 Simon Geschke (Niemcy) 0:00:24
- 40 Vincenzo Nibali (Włochy) 0:00:27
- 41 Giampaolo Caruso (Włochy) 0:00:31
- 42 Grega Bole (Słowenia) 0:00:38
- 43 Peter Sagan (Słowacja) 0:00:42
- 44 Andriy Grivko (Ukraina) 0:00:50
- 45 Alessandro De Marchi (Włochy) 0:01:03
- 46 Alexandr Kolobnev (Rosja) 0:01:05
- 47 Kristijan Durasek (Chorwacja)
- 48 Jan Bakelants (Belgia)
- 49 Tom Boonen (Belgia)
- 50 Sergei Chernetski (Rosja)
- 51 Jonathan Castroviejo Nicolas (Hiszpania)
- 52 Ben Gastauer (Luksemburg)
- 53 Matthias Brandle (Austria) 0:01:27
- 54 Tiago Machado (Portugalia) 0:01:32
- 55 Simon Clarke (Australia) 0:02:10
- 56 Ben Hermans (Belgia)
- 57 Wouter Poels (Holandia) 0:02:19
- 58 Michał Gołaś (Polska) 0:02:31
- 59 Vasil Kiryienka (Białoruś) 0:02:32
- 60 Cyril Gautier (Francja) 0:02:36
- 61 Jean-Christophe Peraud (Francja)
- 62 Romain Bardet (Francja)
- 63 Paul Martens (Niemcy) 0:02:39
- 64 Sep Vanmarcke (Belgia) 0:03:42
- 65 Imanol Erviti (Hiszpania) 0:04:08
- 66 Michael Albasini (Szwajcaria) 0:05:12
- 67 Nelson Filipe Santos Simoes Oliveira (Portugalia)
- 68 Georg Preidler (Austria)
- 69 Danilo Wyss (Szwajcaria)
- 70 Jhoan Esteban Chaves Rubio (Kolumbia)
- 71 Christopher Juul Jensen (Dania)
- 72 Kristjan Fajt (Słowenia) 0:06:11
- 73 Reinardt Janse Van Rensburg (RPA)
- 74 Damiano Caruso (Włochy)
- 75 Ilnur Zakarin (Rosja)
- 76 Jonathan Monsalve (Wenezuela)
- 77 Sylvain Chavanel (Francja)
- 78 Alexsandr Dyachenko (Kazachstan)
- 79 Jesus Herrada Lopez (Hiszpania)
- 80 Manuel Quinziato (Włochy)
- 81 Adam Hansen (Australia)
- 82 Peter Kennaugh (Wielka Brytania) 0:06:14
- 83 Zdenek Stybar (Czechy) 0:07:01
- 84 Daniel Martin (Irlandia) 0:08:25
- 85 Andrey Amador Bakkazakova (Kostaryka) 0:11:59
- 86 Jack Bauer (New Zealand) 0:13:43
- 87 Peter Velits (Slovakia)
- 88 Andrey Zeits (Kazachstan) 0:14:53
- 89 Johan Van Summeren (Belgia)
- 90 Stef Clement (Holandia) 0:15:23
- 91 Jan Barta (Czechy)
- 92 Mykhaylo Kononenko (Ukraina)
- 93 Andriy Khripta (Ukraina) 0:15:34
- 94 Miyataka Shimizu (Japonia) 0:20:22
- DNF Maciej Bodnar (Polska)
- DNF Bartosz Huzarski (Polska)
- DNF Bartłomiej Matysiak (Polska)
- DNF Przemysław Niemiec (Polska)
- DNF Michał Podlaski (Polska)
- DNF Paweł Poljański (Polska)