Mistrzostwa Świata zainaugurowały wyścigi w formule Eliminator, które od lat cieszą się dużą popularnością. Krótka interwałowa trasa zawierała kilka niewielkich podjazdów, momentami wąskie zakręty wróżyły ciekawą rywalizację. Dla przypomnienia wyścig odbywał się w czwórkach, dwa pierwsze miejsca były premiowane do następnej rundy. W godzinach popołudniowych odbyły się eliminacje do 1/8 finałów.
Kobiety
W kwalifikacjach wzięło udział prawie 60 zawodniczek, które rywalizowały o wejście do kolejnej rundy. Bardzo dobrze podczas kwalifikacji radziły sobie reprezentantki Szwajcarii, w swoich biegach bez większego problemu pokonywały rywalki. Ze świetnej strony pokazała się Ingrid Jacobsen, reprezentantka Norwegii w półfinałowej rundzie również pojechała świetnie i to ona powoli stawała się kandydatką do tytułu, oprócz niej do finału weszła Jenny Rissveds. W drugim półfinałowym wyścigu bezapelacyjnie zwyciężyła Linda Indergand oraz Kathrin Stirnemann. Zawodniczki które nie zakwalifikowały się do finału miały do przejechania jeszcze jeden wyścig czyli mały finał, tutaj najlepsza okazała się Ramona Forchini.
Ostatni wyścig kobiet był niezwykle pasjonujący, od samego startu bardzo mocne tempo narzuciła Ingrid Jacobsen, jednak jej prowadzenie było tylko chwilowe. Na pierwszym podjeździe zaatakowana została przez jedną ze Szwajcarek i musiała nadrabiać minimalne straty. W dalszej części rywalizacji zawodniczka nieco osłabła i wyprzedziła ją jeszcze Linda Indergand. Prowadząca Stirnemann dyktowała tempo i do samej mety nie oddała pierwszej pozycji, tuż za nią przyjechała jej koleżanka Linda Indergand. Prawdziwy dramat rozegrał się podczas walki o trzecią lokatę, Jacobsen na ostatnim zakręcie zaczepiła o rower Jenny Rissveds i omal nie straciła najniższego stopnia podium.
Mężczyźni
Na tą rundę dzisiejszych zmagań patrzyliśmy szczególnie uważnie, głównie ze względu na reprezentanta naszego kraju Borysa Górala. Oprócz niego na starcie pojawiło się prawie 60 kolarzy. Niestety jedyny Polak w stawce nie zakwalifikował się dalej i ostatecznie uplasował się na 40 pozycji. Jeśli chodzi o pozostałych zawodników to gładko rywali pokonali tacy zawodnicy jak Fabrice Mels, Kevin Miquel czy Emil Lindgren. Trójka ta przeszła do finału, a uzupełnił ją jeszcze Daniel Federspiel. W małym finale najlepiej pojechał Martin Gluth, reprezentant Niemiec bez problemu rozprawił się z rywalami. Przyszedł czas na wyścig wieczoru, tutaj jak z procy wystrzelił Daniel Federspiel ściął mocno pierwszy zakręt i zaczepił o Kevina Miquela. Niestety skutkiem tego był upadek i strata wielu cennych sekund. Miquel na dalszych metrach prowadził i wydawałoby się, że do mety dojedzie niezagrożony. Magia eliminatorów objawiła się na ostatnim nawrocie tuż przed prostą prowadzącą do mety. Nie po raz pierwszy tego dnia w tym miejscu doszło do kolizji. Prowadzący Miquel zderzył się z Emilem Lindgrenem i stracił swoje szanse na wygraną. Sytuację wykorzystał Fabrice Mels i to on mógł cieszyć się z tytułu Mistrza Świata w eliminatorach.
Wyniki
Kobiety
1. Kathrin Stirnemann
2. Linda Indergand
3. Ingrid Boe Jacobsen
4. Jenny Rissveds
Mężczyźni
1. Fabrice Mels
2. Emil Lindgren
3. Kevin Miquel
4. Daniel Federspiel