PŚ XC: Neff dominuje, Włoszczowska 7.

Neff wygrała trzy z siedmiu wyścigów tegorocznego Pucharu Świata i pewnie wygrała klasyfikację generalną w zaledwie w swoim drugim roku ścigania w kategorii elity. Szwajcarka, która nie ukończyła jeszcze 23 lat i za dwa tygodnie podczas Mistrzostw Świata będzie musiała startować w swojej kategorii wiekowej, została najmłodszą zwyciężczynią Pucharu Świata w historii.

Dzisiejszy wyścig miał identyczny przebieg do tych, w których Neff triumfowała wcześniej. Szwajcarka oderwała się o reszty stawki na początku pierwszego okrążenia i nie dała się dogonić, a jej prowadzenie ani przez chwilę nie było zagrożone. Neff wypracowała sobie bezpieczną przewagę i, choć nie uniknęła drobnych błędów, mogła spokojnie pokonywać ostatnie kilometry.

Zaciętą walkę o miejsce za plecami Neff toczyły Gunn Rita Dahle-Flesjaa (Multivan Merida), Catherine Pendrel (Luna Pro Team) i Pauline Ferrand Prevot (Liv Pro XC Team). Ostatecznie walkę o srebrny medal wygrała Norweżka, która oderwała się od rywalek na trzecim okrążeniu i finiszowała ze stratą 14 sekund do zwyciężczyni. Trzecie miejsce zajęła Prevot a czwarta była Pendrel. 7. miejsce zajęła Maja Włoszczowska (Liv Pro XC Team), która długo jechała na 5. pozycji, ale w końcówce osłabła i wyprzedziły ją Eva Lechner (Colnago Sudtirol) i Emily Batty (Trek Factory Racing).

Ostatnia edycja Pucharu Świata CX rozegrana została we francuskim Meribel. Na starcie pojawiły się praktycznie wszystkie zawodniczki z czołówki, które myślami są już w Norwegii, gdzie za dwa tygodnie odbędzie się wyścig o tęczową koszulkę. 

Tradycyjnie po starcie prowadzenie objęła Neff, która mocnym tempem oderwała się od rywalek na niewielkim pojeździe. Jeszcze wtedy rywalki za jej plecami jechały w jednej, choć rozciągniętej grupie, a pogoń prowadziły Irina Kalentieva i Włoszczowska. Kolejne minuty – i trudne kamieniste podjazdy i sekcje korzeni w lesie – przerzedziły stawkę i Neff już w połowie okrążenia miała 20 sekundową przewagę nad swoją koleżanką z ekipy, Ferrand Prevot i kolejnych 7 sekund, nad grupą, w której była Kalentieva, Włoszczowska, Batty, Dahle Flesjaa, Pendrel i Lea Davison (Trek Factory Racing).

Szwajcarka pewnie pokonywała trudne odcinki zjazdów, powiększając swoją przewagę, gdy za jej plecami w pogoń ruszyła Dahle Flesjaa. Szybko dołączyła do Ferrand Prevot, ale tempo nie było tak mocne, by nie pozwolić Pendrel doskoczyć do tej dwójki. Włoszczowska, która jechała na czwartym miejscu, spała wtedy na piąte, ale jej strata grupki pościgowej nie była duża. Dojechała do niej też Batty, ale amerykanka długo nie utrzymała się z Polką. Na jednym z odcinków w lesie na korzeniach problemy miała Pendrel, dzięki czemu Włoszczowska zdołała dojechać o rywalki.

W połowie wyścigu Neff miała 20 sekund do goniącej dwójki Dahle Flesjaa i Ferrand Prevot, a prawie minutę traciły Włoszczowska i Pendrel. Na trzeciej rundzie upadek na kamieniach zaliczyła Prevot, dzięki czemu Dahle Flesjaa samotnie wyszła na drugie miejsce, zbliżając się do prowadzącej na 15 sekund. To było jednak najwięcej, na co Neff pozwoliła swoim rywalkom. Od czwartego okrążenia znów powiększała przewagę. 24 sekund dalej jechała Dahle Flesjaa, a 1.10 Prevot i Włoszczowska, która dojechała do Francuzki gdy ta zatrzymała się w strefie technicznej, by naprawić klamkę hamulcową. Tuż za nimi jechała Pendrel.

Mocne tempo pogoni narzuciła Prevot, która wyraźnie była zainteresowana miejscem na podium. Francuzka na piątym okrążeniu zabrała ze sobą Pendrel, natomiast Włoszczowska traciła do tej dwójki kilkanaście sekund. Do Polki, z kolei, zbliżała się jadąca coraz lepiej z okrążenia na okrążenie Lechner. Włoszka w połowie przedostatniej rundy traciła już tylko 12 sekund.

Ostatnie okrążenie nie przyniosło zmian na czele. Neff finiszowała niezagrożona, 14 sekund przed Dahle Flesją. Po trzecie miejsce finiszowała Prevot, która zostawiła Pendrel za plecami, natomiast walka trwała o piąte miejsce. Lechner wyprzedziła Włoszczowską na ostatniej rundzie, a w końcówce jeszcze Batty zdołała dogonić Polkę i finiszowała na 6. miejscu.

23. miejsce zajęła Katarzyna Solus Miśkowicz (Kross Racing Team), natomiast 25. była jej klubowa koleżanka, Anna Szafraniec. Paula Gorycka (4F Racing Team) nie ukończyła wyścigu.