„To wspaniałe zwycięstwo” – cieszył się po etapie Nibali, który założył także koszulkę lidera klasyfikacji generalnej, „to nagroda za wszystkie wyrzeczenia do tej pory. Początek sezonu nie był dla mnie udany, ale ostatnie dwa zwycięstwa – wygrana w Mistrzostwach Włoch i ten etap – pokazały, że znów jestem w formie. Dały mi też dużo pewności siebie. Wiem, że mogę powalczyć o zwycięstwo, ale Tour nie kończy się tutaj” – stwierdził kolarz Astany, „teraz ze spokojem muszę walczyć każdego dnia, nie podpalać się, choć wyścig będzie bardzo trudny” – powiedział.
Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) już drugi rok z rzędu zajął trzecie miejsce na 2. etapie Wielkiej Pętli. Na mecie w Sheffield Polak finiszował na drugim miejscu z grupki pościgowej, która nieskutecznie próbowała dogonić atakującego Vincenzo Nibalego (Astana). Kwiatkowski finiszował za Gregiem Van Avermaetem (BMC Racing Team), wyprzedzając za to Petera Sagana (Cannondale). Młody kolarz Omega Pharma-Quick Step przyznał, że z każdym dniem czuje się coraz lepiej i jego forma wraca do poziomu sprzed roku, gdy zajmował 11. miejsce w Tour de France. „Jestem bardzo zadowolony z mojej jazdy i trzeciego miejsca. To na pewno doda mi pewności siebie” – powiedział po etapie Kwiatkowski, „teraz czuję, że wraca forma z początku sezonu” – dodał. Polak po 2. etapie awansował na 20. miejsce w generalce i jest trzeci w klasyfikacji młodzieżowej.
Dla wielu faworytów ostatni podjazd, usytuowany na 6 km przed metą, był dobrą okazją, by sprawdzić formę i faworytów. Atakował m.in. Alberto Contador (Tinkoff-Saxo), choć z akcji Hiszpana niewiele mogło wyniknąć. „Dziś trzeba było pilnować swoich rywali, być czujnym i sprawdzić swoją formę” – przyznał El Pistolero, „czuję się dobrze i myślę, że moja forma będzie rosła z dnia na dzień” – dodał Hiszpan. Zanim jednak Contador będzie miał okazję ponownie sprawdzić formę swoich rywali w górach, będzie musiał zmierzyć się z bardzo trudnym etapem po brukach, który także może ukształtować klasyfikację generalną wyścigu.
Inny z faworytów, ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu, Chris Froome (Team Sky), przyznał, że jest już nieco zmęczony wyścigiem. „Te dwa etapy były wyjątkowo nerwowe i trudne. Jestem nimi bardzo zmęczony, choć mam nadzieję, że moi rywale także” – powiedział lider ekipy Sky.
W wyścigu, oprócz Marka Cavendisha (Omega Pharma-Quick Step), który wycofał się z rywalizacji jeszcze przed startem 2. etapu, nie jedzie już także Sacha Modolo (Lampre-Merida). Włoski sprinter, który miał walczyć o zwycięstwa na finiszach, zmagał się z przeziębieniem i nie ukończył 2. etapu tegorocznego Tour de France.