Giro po 17. etapie

Wypowiedzi i komentarze po 17. etapie Giro d’Italia

Drukuj
Giro di Italia,Stefano Pirazzi,Bardiani CSF
Ten gest kosztował Stefano Pirazziego (Bardiani CSF) 200 CHF Sirotti

Za sprawą wygranej Stefano Pirazziego ekipa Bardiani CSF odniosła trzecie zwycięstwo w tegorocznym Giro d’Italia i obok ekipy FDJ.fr ma najwięcej zwycięstw na koncie.

Pirazzi to, po Marco Canoli i Enrico Battaglinie, trzeci kolarz włoskiej ekipy Pro Continental, który został zwycięzcą etapowym na tegorocznym Giro d’Italia. Obok trzech zwycięstw Nacera Bouhanniego dla ekipy FDJ.fr, kolarze Bardiani CSF są najbardziej regularni w tegorocznym wyścigu.

Dla Pirazziego, z kolei, było to pierwsze zwycięstwo w Giro w swojej karierze. „Spośród kolarzy, którzy odjechali w końcówce, byłem najwolniejszy, dlatego pomyślałem, że muszę zaatakować wcześniej” – mówił Włoch, „to była moja jedyna szansa, a zmęczenie nie pozwoliło im mnie dogonić” – dodał.

Pirazzi dość niefortunnie rozpoczął świętowanie zwycięstwa, wykonując na mecie obraźliwy gest. Włoch został ukarany za to karą 200 Franków Szwajcarskich. „Gonienie zwycięstw stało się dla mnie obsesją, żałuję tego gestu i proszę o wybaczenie” – mówił na konferencji prasowej Pirazzi. „Doszło do sytuacji, że kiedy tylko atakowałem, wszyscy mnie gonili. Gdy inni atakowali, nie gonił nikt. A ludzie mówili, że atakuje na próżno, że nie umie się ścigać. W końcu udowodniłem im, że się mylą. Na tym Giro atakowałem już dwa razy, dopiero dziś się udało” – powiedział Włoch.

Faworyci tego dnia, po bardzo szybkim początku, wzięli wolne. Tempo, z jakim peleton zmierzał do mety po pierwszej półtorej godzinie ścigania, było zdecydowanie odpoczynkowe, a czołówka klasyfikacji generalnej zbierała siły przed górskim tryptykiem, który rozstrzygnie losy klasyfikacji generalnej.

Trzy etapy w górach, z metą na Rifugio Panarotta, późniejsza czasówka pod Cima Grappa i w końcu wspinaczka na Zoncolan, dadzą jasną i ostateczną odpowiedź na to, który z kolarzy wygra tegoroczne Giro.