Niemiec o swojej decyzji poinformował na twisterze – „jestem bardzo rozczarowany, że muszę opuścić ten wyścig tak szybko z powodu gorączki” – napisał. „Dziękuję wszystkim, mojej drużynie, organizatorom i rewelacyjnym kibicom, którzy przez te trzy dni dopingowali nas na trasie. Było krótko, ale intensywnie!” – dodał.
Kittel już po etapie w Dublinie, na którym odniósł drugie zwycięstwo, czuł się nienajlepiej, ale w dniu przerwy jego samopoczucie poprawiło się. Mimo to dziś, przed startem, wraz z kierownictwem i sztabem medycznym Giant-Shimano podjęto decyzję o wycofaniu Niemca z wyścigu.
Kittel do tej pory wygrał dwa z trzech etapów tegorocznego Giro, wszystkie, które zakończyły się sprinterskim finiszem. Niemiec nie miał sobie równych w pojedynkach na mecie i można było się spodziewać jego kolejnych zwycięstw, w tym także na dzisiejszym etapie z metą w Bari.
Wycofanie się Niemca z wyścigu oznacza bardziej otwarte i wyrównane sprinterskie pojedynki na płaskich etapach. Do wzięcia jest także koszulka lidera klasyfikacji punktowej. Po wycofaniu się Kittela w klasyfikacji tej chwilowo przewodzi Ben Swift (Team Sky).
Nie jest na razie znany kalendarz startowy Kittela w najbliższych tygodniach, poprzedzających najważniejszy wyścig w sezonie Niemca, Tour de France, na którym w ubiegłym roku wygrał cztery etapy.