Absalon, który w połowie wyścigu miał defekt, na prowadzenie wyszedł na ostatniej rundzie i mimo pogoni Fluckigera nie oddał go aż do mety. Jadąc na czele wyścigu Francuz powiększał swoją przewagę nad rywalami i wyścig ukończył z przewagą 16 sekund nad Fluckigerem, który wcześniej długo jechał samotnie na prowadzeniu. Trzecie miejsce zajął Marotte, który po słabszym starcie w połowie rywalizacji przebił się do czołówki.
Wyścig w australijskim Cairns był drugą tegoroczną edycją Pucharu Świata. Na starcie stanął lider klasyfikacji generalnej, Julien Absalon (BMC Mountainbike Racing Team) i pod nieobecność Nino Schurtera (Scott-Odlo MTB Racing Team), z którym dwa tygodnie temu Absalon zaciekle rywalizował, miał szansę umocnić się na prowadzeniu w tabeli. Do ścigania w Cairns powrócił, z kolei, Jaroslav Kulhavy (Specialized Racing XC), którego ze ścigania wcześniej wykluczyła kontuzja. Kolarzom sprzyjało szczęście, jako że trasa po raz pierwszy od kilku dni była sucha i nie padał deszcz, choć warunki i tak nie były łatwe, biorąc pod uwagę wysoką temperaturę.
Na pierwszym podjeździe, niedługo po starcie, na prowadzenie wyszedł Thomas Litscher (Multivan Merida), który jechał z przewagą 10 sekund nad kilkuosobową grupą pościgową. Na drugim miejscu Marco Aurelio Fontana (Cannondale) gonił lidera, ale tracił 19 sekund rozpoczynając drugie okrążenie. Kolejna trójka, Absalon (BMC Mountainbike Racing Team), Mathias Fluckiger i Sergio Mantecon Gutierrez (Trek Factory Racing), traciła 23 sekundy.
Pecha miał Absalon, który z powodu defektu stracił kilka pozycji i musiał gonić rywali, ale na trzecim okrążeniu był już z powrotem w czołówce. Gdy w połowie wyścigu przewaga Litschera wynosiła już ponad pół minuty i wydawało się, że jedzie po zwycięstwo, Szwajcar złapał gumę, a pościg rozpoczął jego rodak, Mathias Fluckiger. Fluckiger błyskawicznie zbliżał się do lidera i na podjeździe zdołał wyprzedzić kolarza Multivan Merida. Od tego momentu to Fluckiger jechał po zwycięstwo, powiększając swoją przewagę nad grupą pościgową. Jego przewaga nad rywalami wynosiła pół minuty, ale z tyłu czaił się Absalon, który tego dnia był zdecydowanie najszybszy.
Jadąc z Maximem Marotte (BH Suntour) zbliżał się do lidera, zmniejszając stratę na dwóch kolejnych okrążeniach, a przedostatnią, piątą rundę, rozpoczynał ze stratą zaledwie 5 sekund do Fluckigera, z Marotte kilka sekund dalej. Na kolejnych kilkuset metrach ta trójka zeszła się i teraz o zwycięstwo walczyła trójka kolarzy. Absalon często podkręcał tempo i zerwał Marotte, natomiast Fluckiger trzymał się blisko Francuza i ta dwójka razem rozpoczęła ostatnie okrążenie.
Absalon zaatakował na początku długiego podjazdu i na szczycie miał już 21 sekund przewagi nad Fluckigerem. Choć Szwajcar bardzo dobrze pokonywał techniczne zjazdy, nie udało mu się odrobić strat do lidera i na mecie zameldował się na drugiej pozycji. Za nim przyjechał Marotte, a czwarte miejsce niespodziewanie zajął reprezentant gospodarzy, Daniel Mcconnell (Trek Factory Racing). Na 10. miejscu wyścig ukończył Kulhavy.
Wyniki:
1 Julien Absalon (BMC Mountainbike Racing Team) 1:38:22
2 Mathias Flückiger (Stöckli Pro Team) +16
3 Maxime Marotte (BH-Suntour-KMC) +24
4 Daniel Mcconnell (Trek Factory Racing) +28
5 José Antonio Hermida Ramos (Multivan Merida Biking Team) +32
6 Sergio Mantecon Gutierrez (Trek Factory Racing) +1:02
7 Thomas Litscher (Multivan Merida Biking Team) +2:16
8 Ondrej Cink (Multivan Merida Biking Team) +2:43
9 Stéphane Tempier (BH-Suntour-KMC) +2:56
10 Jaroslav Kulhavy (Specialized Racing XC) +3:20
